Aktywne Wpisy
Duza-fajka +329
Zmarła mi przed chwilą mama, 6 lat temu tata, jak jeszcze byłem nastolatkiem. 22 lata na karku, od dawna się czułem sam na tym świecie, ale teraz to już przesada
Prawda jest taka że
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Jeszcze tydzien temu pisalem co innego, ale c--j, nie dalem rady i poszedlem dzis do roksanki. I powiem wam, ze to byla najlepsza decyzja w moim z------m zyciu. Dopiero teraz sobie uswiadomilem ile k---a stracilem przez te lata. Wiem, zaraz sie zleca biali rycerze i inni tacy. Przez lata wmawiano mi bycie kims, kim nie jestem, lata temu podjalem fatalna decyzje i utkwilem w mega gownie z tego musze sie jak najszybciej wydostac. Od malego wpajano mi bajki o religii itd. Ale to nic k---a nie dalo, bo mimo wszystko ja od zawsze czulem sie kims innym, blizej mi mentalnie do jakiegos zboja czy sredniowiecznego pirata anizeli bialego rycerzyka. Gdyby nie rodzina bylbym pewnie teraz wesolym normalikiem, a do dzisiaj bylem j-----m przegrywem.
Od razu po wyjsciu od roksanki inaczej na to wszystko spojrzalem, poszedlem do sklepu po fajki i juz wszedlem z rozowa (mloda ekspedientka) w rozmowe, idac ulica czuje sie w koncu jak czlowiek a nie j----y podludz. I j---e mnie, ze zalezy mi tylko na seksie. Tacy k---a jestesmy, mamy potrzebe seksu, wiec zamiast bawic sie w ideologie zacznijcie robic to co musicie, chocby po trupach do celu.
Uswiadomilem tez sobie, ze narazie nie potrzebuje zwiazku. Na ta chwile mam zamiar zdobyc jakis experience w ruchanku roksanek. I powiem wam, ze na pewno bedzie on wiekszy od dyskotekowego j----i. W piatek ide do pubu, pierwszy raz od k---a 7 lat... Nie mam w sumie problemow w rozmawianiu z ludzmi, po prostu nieszpory s----------a zrobily swoje, ale moje prawdziwe ,,ja" nadal pozostalo.
Potem mam zamiar pobawic sie w tindery, jeszcze podczas treningow z roksankami chce poznac rozowe do friendzone, aby miec z kim pogadac. A za 10 leveli zaczne szukac zony, calkiem prawdopodobne, ze zdecyduje sie na zagranice. W kazdym razie jesli mam wybierac miedzy przegrywem a byciem szwagrem alkoholikiem to wybor jest dla mnie jasny.
J----e zycie po prostu wybralo mnie abym byl patusem wsrod intelektualistow, i intelektualista wsrod patusow. A jesli chodzi o moja przeszlosc, to nigdy nie powiem zadnemu rozowemu gdzie bylem, co robilem, jestem patologicznym klamca, przygotuje wlasny scenariusz. W ogole mentalnie prawiczkiem przestalem byc na 20lv, wtedy braklo odwagi aby isc na roksanki. Tak wiec jesli jakis przegryw czuje to co ja, to polecam rokse.
Nie będę cię specjalnie hejtował, bo to twoje życie i twoja szansa. Rób co uważasz za stosowne. Kręcę beke z tych co to mówią, że roksa to strata hajsu. Wykładacie
mysle ze da sie poznać człowieka na tyle by się tego dowiedzieć