Wpis z mikrobloga

@Dutch:

A czemu sympatycznemu? Ano temu, ze zanim #!$%@? z miejsca zdarzenia kulturalnie mrugnal awaryjnymi w ramach przeprosin. Pozdrawiam!

Jak zgniłem. Oczywiście nie z twojego nieszczęścia, a tego jak to ująłeś. Zapamiętałeś rejestrację?
  • Odpowiedz
@Dutch: miałem podobną sytuację, gość urwał mi lusterko i chciał uciec ale wjechał w drogę, w której nie ma wyjazdu :D ja o tym wiedziałem i czekałem aż wróci :D on wrócił zaczął przepraszać itp. potem nagle coś mu odwaliło zaczął mnie cisnąć, że moja wina i straszyć, że narobi mi problemów jak zgłoszę na policję to :D zgłosiłem przy nim, a on wsiadł w auto i uciekł xD Później okazało
  • Odpowiedz
@Dutch: podobną sytuację miałem jakieś 2-3 miesiące temu i też vectrą ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tyle, że do mnie to dotarło dopiero pod domem. Co prawda jak miałem mijankę to słyszałem jakiś huk ale dopiero pod domem zobaczyłem, że mam obtarte lustro ;)
  • Odpowiedz
@Dutch: a popatrzeć jak Ci mruga awaryjnymi miałeś czas Ty sie obudź, mam 10 lat za kółkiem zawodowo busami i osobowymi, zdażyło mi się gonić. droga publiczna to nie tor jest masa czynników, które stopują, tiry i inne wolniejsze pojazdy zasłoniete zakręty, sygnalizacja itp. To morze być przewaga, może być minus ale zrównuje szanse i można będąc sprytnym podgonić nawet słabszym autem. Przy odrobinie szczęścia i pewności za kołkiem była szansa,
  • Odpowiedz