Wpis z mikrobloga

Z takich #gimbohumor to pamiętam jak w #gimbaza biegaliśmy za katechetką i zniekształconym głosem mówliśmy do siebie słowo "eutanazja". Najśmieszniejsze w tym wszystkim było, że nikt z nas nie wiedział co to znaczy, ale śmiesznie brzmiało i katechetka się patrzyła na nas ze zrezygnowaniem/politowaniem/#!$%@? więc to znaczyło, że trolling działał xD.

#heheszki
  • Odpowiedz