Wpis z mikrobloga

Uwaga, długa i solidna dawka porządnego lewactwa w wykonaniu @marcin-. Pozwoliłem sobie połączyć treści obu komentarzy, mam nadzieję, że marcin nie ma mi tego za złe.

Przez całą historię ludzkości istnieją wąskie elity skupiające w swoich rękach władzę i pieniądze przede wszystkim dzieki temu że potrafią przekonać prostych ludzi że taki jest naturalny stan rzeczy bo ich praca jest po prostu bardziej wartościowa. Obiektywnie trzeba być ciężkim matołem żeby na trzeźwo porównać wysiłek i odpowiedzialność związany z pracą lekarza z pensją 3000 i prezesa banku z pensją 100000, ale o dziwo takie teksty nie tylko przechodzą ale zdobywają szeroki aplauz. Oczywiście nikt nie zastanowi się konkretnie na czym polega ciężar pracy prezesa banku.

Nawet osoby które pracują w takich instytucjach i wiedzą że im wyższy szczebel zarządzania tym większy poziom niekompetencji i tym większe #!$%@?. Całą pracę wykonuje kadra zarządzająca niższego i średniego szczebla (mówimy o prywatnych przedsiębiorstwach). Prezes nie robi literalnie nic. Chyba ze @BaniaGonibanie potrafi konkretnie wskazać prace jakie wykonuje prezes. Konkretnie. Oczywiście taki który sprawuje "prawdziwe wykonawstwo" (btw uwielbiam jak ktoś używa określenia "uwierz":). Wskaż mi też jakąż to wielką odpowiedzialność ponosi taki prezes? Jakie konkretnie konsekwencje grożą mu?


Chętnie poznam przykłady kiedy jakiś polski prezes odpowiadał karnie za takie sytuacje. Widzisz dokładnie ilustrujesz to co napisałem w poprzednim komentarzu. Starasz się jak możesz bronić najbogatszych. To jest dla ciebie odruch, tak jesteś wytresowany. Wymyślasz ich ciężką pracę o której raczej też nie masz zbyt wielkiego pojęcia. Wymyślasz ich rzekomą odpowiedzialność.

Jak widać kiedy tylko próbujemy racjonalnie podejść do tematu mit pryska i okazuje się że król jest nagi. Ale jak w tej bajce, z której pochodzi to porównanie lud jest przekonany, że król ma wspaniałe szaty. Lud czyli wy tak broniący tej najbardziej uciskanej obecnie grupy jaką są najbogatsi.

Tak naprawdę większość osób zarabiających powyżej miliona rocznie jest rentierami odcinającymi kupony od kapitału znajomości, układów, których często nawet sami sobie nie wyrobili tylko je odziedziczyli. Oficjalna propaganda chowa ich w cieniu a nagłaśnia jednostkowe przykłady osób które do wielkich dochodów doszły dzięki talentowi i szczęściu oraz (ale to ma znaczenie trzeciorzędnie wobec tych dwóch pierwszych) własnej pracy. Tymczasem stanowią oni znikomy odsetek elit finansowych, które w większości składają się ze starych znajomych i są zamkniętą grupą, która bardzo niechętnie dopuszcza do swojego grona nowych.

Ale mają media i system edukacji i za ich pomocą piorą mózgi takim jak ty i ja przekonując nas od wczesnego dzieciństwa że taka sytuacja kiedy oni gromadzą całe bogactwo a my musimy ciężko #!$%@?ć za małe pieniądze to normalny stan rzeczy.


#neuropa #bekazprawakow #goldwykopsays

#<a href="#goldwykopsays">goldwykopsays</a> czy #<a href="#shitwykopsays">shitwykopsays</a>?

  • #<a href="#goldwykopsays">goldwykopsays</a> 49.3% (34)
  • #<a href="#shitwykopsays">shitwykopsays</a> 50.7% (35)

Oddanych głosów: 69

  • 24
@lerner: Dziękuję, chętnie podejmę się rzeczowej polemiki. Zachęcam, jestem osobą która nie trzyma się kurczowo swoich poglądów i sam mógłbym ze sobą w tym temacie trochę popolemizować, więc chętne dam się jeśli nie zmasakrować to przynajmniej skorygować pewne błędy.
Tak naprawdę większość osób zarabiających powyżej miliona rocznie jest rentierami odcinającymi kupony od kapitału znajomości, układów, których często nawet sami sobie nie wyrobili tylko je odziedziczyli. Oficjalna propaganda chowa ich w cieniu a nagłaśnia jednostkowe przykłady osób które do wielkich dochodów doszły dzięki talentowi i szczęściu oraz (ale to ma znaczenie trzeciorzędnie wobec tych dwóch pierwszych) własnej pracy.


@marcin-: Mogę źródło tego?
@lerner:

Nawet osoby które pracują w takich instytucjach i wiedzą że im wyższy szczebel zarządzania tym większy poziom niekompetencji i tym większe #!$%@?. Całą pracę wykonuje kadra zarządzająca niższego i średniego szczebla (mówimy o prywatnych przedsiębiorstwach). Prezes nie robi literalnie nic. Chyba ze @BaniaGonibanie potrafi konkretnie wskazać prace jakie wykonuje prezes. Konkretnie. Oczywiście taki który sprawuje "prawdziwe wykonawstwo" (btw uwielbiam jak ktoś używa określenia "uwierz":). Wskaż mi też jakąż to wielką
@fenr7r: To nie o rentierach.

top executives of non-financial firms (Main Street); financial service sector employees from investment banks, hedge funds, private equity funds, and mutual funds (Wall Street); lawyers; and professional athletes and celebrities.
@fenr7r: Dokładnie. Na ogół ich nie ma, nie jest specjalistą ani ekspertem w dziedzinie, która zarządza tylko polega na pracy zespołów ekspertów. Jego stanowisko nie jest pracą tylko nagrodą a jedynym jego kapitałem nie są kompetencje i pracowitość tylko bycie częścią nieformalnych układów towarzysko rodzinnych, to właśnie wnosi
@BarekMelka: Ale nie mówimy o rentierach tylko o dziedziczonym statusie. To znaczy istotą nie było stwierdzenie że dominująca część klasy wyższej rozwiniętych społeczeństw zachodnich to bierni odcinacze kuponów, tylko o tym że jest to grupa hermetyczna, składająca się głównie z osób które do swojego statusu materialnego nie doszły na drodze awansu społecznego
Ale nie mówimy o rentierach tylko o dziedziczonym statusie


@marcin-:

Tak naprawdę większość osób zarabiających powyżej miliona rocznie jest rentierami odcinającymi kupony od kapitału znajomości, układów, których często nawet sami sobie nie wyrobili tylko je odziedziczyli. Oficjalna propaganda chowa ich w cieniu a nagłaśnia jednostkowe przykłady osób które do wielkich dochodów doszły dzięki talentowi i szczęściu oraz (ale to ma znaczenie trzeciorzędnie wobec tych dwóch pierwszych) własnej pracy.


...