Aktywne Wpisy
Konkretnyknur +38
Jestem w Kanadzie i zaczyna mi się tu podobać 😃
xyperxyper +20
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Atak Niemców koncentruje się na Mokotowie, w pozostałych dzielnicach panuje względny spokój.
Zmasowany szturm nieprzyjacielski doprowadza do rozbicia sił powstańczych na Mokotowie, których straty przekraczają już 70 procent. Obrońcy ściśnięci zostają w obszarze między Kazimierzowską, Ursynowską, Puławską i Różaną. W godzinach popołudniowych podczas lokalnego zawieszenia broni, opuszcza Mokotów około 9.000 osób spośród ludności cywilnej.
Ppłk Józef Rokicki "Karol" nie otrzymawszy odpowiedzi na depeszę z prośbą o zezwolenie na ewakuacje Mokotowa zaczyna wycofywać kanałami oddziały do Śródmieścia.
Gen. "Monter" nie uznając tej decyzji nakazuje "Karolowi" powrót i dalszą obronę Mokotowa, jednak "Karol" nie jest w stanie wykonać tego rozkazu.
Rozpoczyna się ewakuacja kanałami. Jako pierwsi do włazu na ul. Wiktorskiej wchodzą ranni żołnierze z oddziału "Radosława", którzy trzy dni temu przyszli na Mokotów z Powiśla Czerniakowskiego. Wkrótce okazuje się, że kanał pod Wiktorską jest zasypany, wyszukuje się więc nową podziemną drogę odwrotu.
W nocy z 26 na 27 września włazem przy ul. Szustra schodzą do kanału przeznaczone do ewakuacji oddziały oraz dowództwo i sztab Mokotowa. Nie wszyscy dochodzą do Śródmieścia. Niemcy wrzucają do kanału granaty z gazem, karbid i inne trujące chemikalia. Piętrzą też wodę w kanale.
Niemcy rozstrzeliwują prawie 100 powstańców wychodzących z kanału przy ul. Chocimskiej na Mokotowie.
W Śródmieściu na ul. Łuckiej dochodzi do pierwszego spotkania powstańców z parlamentariuszami niemieckimi na temat rokowań kapitulacyjnych.
#kalendariumpowstaniawarszawskiego #powstaniewarszawskie #historia #iiwojnaswiatowa #zdjeciazwojny #fotohistoria