Wpis z mikrobloga

@chris3d: dokladnie.
ja nigdy nie rozumialam tej pomidorowej.
Moja mama robi tak rewelacyjny rosol, ze ja bym mogla jesc caly rok, dzien w dzien.
Moj wychodzi niestety nieco inny, ale tez nigdy bym go nie zepsula przerabiajac na inna zupe.
Toz to niemalze swietokradztwo!

Moze po prostu ci, co tak robia, nie potrafia zrobic porzadnego rosolu?
  • Odpowiedz