Wpis z mikrobloga

Tak się #!$%@?łem, aż muszę wylać frustrację na mirko... Miałem lot powrotny z wakacji, miał wylądować o 19:55 w modlinie, o 20:16 jechał pociąg z modlina do centralnej a o 21:10 miałem ostatni pociąg do domu (bilet kupiony wcześniej, bo na drugi dzień wesele) wiedziałem że to wszystko na styk, na minuty, ale do realizacji, samolot wylądował o 19:58 ledwo dotknął kołami płyty lotniska, ja już neta odpalam i zamawiam ubera, wszystko ok, będzie do 5 min, myślę spoko, akurat wysiade i przejdę przez lotnisko, co też zrobiłem, zadzwonił umówił się przy bramkach na parkingu i ze będzie za kilka min, no to czekam zadowolony ze zdąże, czekam 5 min i komunikat że kierowca anulował przejazd... No i chooj zamawiam kolejnego przyjechał po 5 min ale pociąg na centralna mi odjechał o kilka min... Jakoś się w końcu dostałem z różowym do Warszawy, musieliśmy ogarnąć jakiś nocleg na szybko, a żeby tego było mało to jeszcze nie mogłem ani zwrócić ani wymienić biletu tej 21:10... Kupno biletu na drug dzień oczywiście 4x droższa niż ten co mi przepadł, ale trzeba bo wesele... I wszystko przez #!$%@? kierowcę ubera, który chooj wie czemu odwołał przejazd mimo tego że się ze mną umawiał za kilka minut () życzę żeby go złotówy gdzieś zablokowały i obrzuciły auto gównem.

#uber #juna100%
  • 8
@brusef nie umiesz zorganizować sobie podróży i to jest wina ubera. Jak sie jedzie mpk to mozna ryzykowac jazde na styk. Ps czemu nie wziąłeś taxi z pod lotniska? Zawsze czekaja i chca wyruchac pasazera :)