Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ktoś z Was był w związku na odległość? Taką naprawdę dużą (2000km), która uniemożliwia częste spotykanie się? Jakie macie wrażenia, czy to przetrwało w Waszym wypadku? Co robiliście, żeby spędzić razem czas? Wiadomo, rozmowy na Skype pozwalają jakoś przetrwać, ale czasem następuje cisza - i jeżeli jesteście przytuleni obok siebie, to ona Wam nie przeszkadza, ale w związku na odległość wygląda to trochę inaczej... Wiem, że warto się tego trzymać i wiem, że mimo, że jest ciężko i będzie potrzeba dużo logistyki, żeby ostatecznie wszystko się udało, to nie chcę zmieniać obecnej sytuacji. Będę wdzięczna za wrażenia i wskazówki osób, które doświadczyły czegoś podobnego.

#zwiazki #pytanie #zwiazek #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 14
  • Odpowiedz
@kocot: ale #!$%@?
@AnonimoweMirkoWyznania: żeby taki związek przetrwał trzeba: konkretnego planu jak długo taki stan ma trwać, ważnego celu dla którego się rozstaje na taką odległość, dużo cierpliwości, dużo zaufania, dużo wytrzymałości i dużo kasy, bo podróże kosztują sporo. Szczególnie lotnicze, a takich trzeba właśnie. No i trzeba się spotykać często, bo inaczej to dupa.
Ja jestem w takim związku, ale my się teraz widzimy co weekend lub
  • Odpowiedz
@kocot: o gurwa xd a ty to wiesz, bo siedzisz u mnie i u niego w szafie XDDDDD
Nie ma to jak opinia przegrywa, który nawet nie miał nigdy dziewczyny xd
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja byłem. Kilka razy. Z obecną żona nie zamierzaliśmy sie hamować wiec jeździliśmy na erasmusy i staże osobno. UK, Kanada, Hawaje, Szwecja. Prawda jest taka, ze wtedy nie jest jak normalnie w związku. Nie da rady codziennie dzwonić i gadac o gownach w stylu co jadlem na śniadanie bo to jest nudne. Po jakimś czasie dzwoni sie raz na dwa, trzy dni. Czasem jakieś wiadomosci na fejsie. Jak to
  • Odpowiedz
@kocot: no jak nie musisz udowadniać? Xd zarzucasz ludziom jakieś rzeczy i robisz z siebie eksperta, a tak naprawdę nie masz w ogóle pojęcia o życiu. Co najmniej dwa razy tyle co ja? Xd jak masz ze 20 lat to by wyszło na to, że jesteś dwa razy dłużej w związku ze swoją ręką niż ja ze swoim "Patrykiem".

Wypokowi eksperci od związków w jednym zdaniu "pewnie ma bolca na
  • Odpowiedz