Wpis z mikrobloga

#tedkaczynskinadzis
218. Różni myśliciele zasugerowali, że lewactwo jest rodzajem religii. Nie jest religią w
dosłownym tego słowa znaczeniu, ponieważ lewacka doktryna nie postuluje istnienia jakiejkolwiek
nadnaturalnej siły. Jednakże dla lewaka, lewactwo odgrywa taką psychologiczną rolę, jaką dla
niektórych odgrywa religia. Lewak MUSI wierzyć w lewactwo, odgrywa ono żywotną rolę w jego
gospodarce psychologicznej. Jego poglądy nie są łatwo modyfikowane przez logikę czy fakty.
Wyraża przekonanie, że lewactwo jest moralnie Właściwe przez duże W oraz że ma on nie tylko
prawo, ale i obowiązek narzucić wszystkim lewacką moralność (Jednakże wiele osób, do których
odnosimy się jako do “lewaków” nie uważa się za nich i nie określiłoby swego systemu poglądów
mianem lewactwa. Używamy terminu “lewactwo”, ponieważ nie znamy lepszego określenia dla
spektrum powiązanych ze sobą poglądów włączających ruchy feministyczne, prawa gejów,
politycznej poprawności, itd., ponieważ ruchy te wykazują silne podobieństwo do starej lewicy.
Zobacz paragrafy 227-230.)