Wpis z mikrobloga

@Marq91: @TypowyPolskiFaszysta: @dzieju41: a nie lepiej jest wcisnąć raz sprzęgło i wtedy dać luz, niż wciskać je kilka razy? Oczywiście mam na myśli jazdę po mieście, bo za miastem wiadomo, że jak będzie pusta ulica to będę mógł hamować silnikiem ale po mieście raczej nie wykonalne, bo bardzo często za nami będą auta a tym samym będziemy spowalniać ruch.
@Krol_Dzielni: Zależy. Jak wiesz, że na 100% się masz zatrzymać to wygodniej. Ale jeśli np. jest opcja, że światło będzie zaraz zielone albo ten samochód zjedzie to przy pozostawieniu samochodu na biegu dużo szybciej zareagujesz niż ze wrzucaniem biegu itp. itd..
@Singularity00 Podczas jazdy zawsze powinienes miec wbity bieg, zeby w razie czego moc szybko zareagowac na to co sie dzieje na drodze. W niektorych sytuacjach zaleca sie nawet miec wbita 1 na postoju (np jak stoisz ostatni w korku). Takze polecam zawsze redukcje, jezeli masz na to czas i nie musisz ostro hamowac.
@Singularity00 Zgoda, ale ja nie twierdze, zeby na postoju zawsze miec 1ke i wcisniete sprzeglo. Tak jak napisalem wczesniej w czasie postoju to sie zaleca tylko w niektorych sytuacjach a podczas jazdy zawsze powinienes miec wrzucony bieg.
@Singularity00: Ja się z Tobą nie zgodzę. Kilka razy zapięta jedynka w korku uratowała mi dupę. Dosłownie, to samo dojeżdżanie na biegu do krzyżówki. Puszczam gaz i toczę hamując silnikiem. Po prostu od czasu gdy kierowca zdtim w Szczecinie zapomniał zacząć hamować Solarisem na światłach i musiałem wiać na torowisko tramwajowe jakoś tak mam, że wole nogę na sprzęgle te 40 sekund potrzymać. Nauczyłem się też stale obserwować lusterka do czasu
@Bust4: dokładnie to samo chciałem napisać. Sytuacja z życia wzięta, dwa razy uratowałem sie przed kolizja (najechania na tył) tylko dzięki temu ze miałem zapięty bieg, gdybym miał luz nie zdążyłbym zapiać biegu. W związku z tym przeboleję to marginalnie większe zużycie sprzęgła przy redukowaniu.