Wpis z mikrobloga

@paluch8: Biorąc pod uwagę fakt, że ostatni pobór był w 2008 roku, a przez kilka lat wcześniej trzeba było się naprawdę postarać, żeby dostać bilet, to zawężamy trochę wiek prawdziwych mężczyzn w naszym kraju:D A przez ten krótki okres, kiedy można było wojsko zaliczać na studiach, to na tym turnusie wypoczynkowym dbali raczej nie o musztrę, a o to, żeby tyle samo studentów wjechało, co wyjechało na teren jednostki.
@tonawegla: @kyaroru: @paluch8: mój dziadek, jak to dziadek przed 70, chodził do wojska za czasu komuny, na dwa lata. Choć wspomina te czasy z rozkoszą, to wspomina chyba je ze względu na fakt, że było po prostu śmiesznie i ciekawie, no i wspomnienie młodości i zwariowanych, poniekąd sielskich czasów, niewątpliwie jest czymś przyjemnym. Zaznacza jednak zawsze, gdy rozmawiamy na ten temat, że wojsko to był czasami smutny kabaret, w
@vargemp: @einz: każdy dobrze wspomina lata młodości, jednakże wolę mieć wybór pod tym względem, za moich czasów unitarki nikt ze znajomych miło nie wspominał... później się humor poprawiał dopiero jak zostawali dziadkami...
@einz: Na temat powiązania męskości z wojskiem nie zamierzam się wypowiadać, bo to się zwykle kończy gównoburzą, wymianą inwektyw na temat orientacji seksualnej, kultury fizycznej i tym podobnym wylewaniem szamba. Stwierdziłem tylko, że jeśli uznajemy rację autora obrazka, to prawdziwych mężczyzn będzie ubywać w dość szybkim tempie;) @tonawegla: Najlepiej służbę zasadniczą wspominają ci, co się po unitarce zadekowali po jakichś kancelariach i w sumie robili niewiele do końca służby.