Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakiś czas temu poznałem różowego na #tinder. Świetna dziewczyna, śliczna, strasznie fajnie nam się rozmawiało. Od razu coś zaiskrzyło. Spotykamy się od jakiegoś czasu ale coraz mocniej czuję, że to nie to. Świetnie się czuję w jej towarzystwie, rozbraja mnie jej cudowny uśmiech i błysk w oczach kiedy się spotykamy. Dałem sobie jakiś czas na to, żeby coś poczuć ale z upływem czasu nic.

Czuję się z tym beznadziejnie, mam świadomość, że muszę jej to w końcu powiedzieć. W moich poprzednich związkach to zazwyczaj ja byłem tą "poszkodowaną" stroną, uczucie minęło, zdrada, inne powody. Byłem wtedy zrozpaczony ale ta sytuacja dołuje mnie chyba bardziej. Fakt, że ktoś powierzył mi swoje uczucie, swoje zaufanie a ja nie jestem w stanie tego odwzajemnić. Chciałbym jej to jakoś wynagrodzić, podziękować i pokazać, że wiele dla mnie znaczy ale zdaję sobie sprawę, że to tylko spotęguje jej ból.

Nie szukam rady, relacje pomiędzy ludźmi to nie jest coś, z czym się powinno lecieć do internetów z prośbą o pomoc. Chciałem to po prostu z siebie wyrzucić. Życzę Wam żuczki miłej soboty i dużo miłości :)

#smutek #zwiazki i oczywiście akcja ma miejsce w #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: Najbardziej wartościowa w związku jest dla mnie jakość relacji. Jeśli nie potrafisz jej przekazać swoich obaw i odczuć, ile ona jest w takim razie warta? Jeśli Cię nie zrozumie, to nie będziesz musiał się dalej obwiniać, bo po prostu się nie rozumieliście.