Wpis z mikrobloga

@domenacom: Pewnie jakiś cache działa. Generalnie w takich testach to ten gorszy wynik będzie bliższy temu, co spotka prawdziwego użytkownika, który przyszedł po raz pierwszy.
Ale dane mogą się na serwerze przecież cache'ować, nie tylko w przeglądarce użytkownika - i wtedy z serwera są szybciej podawane, niż standardowo. Poza tym - dobrze porobić test pierwszego otwarcia i kolejnych, bo to jest najbardziej zbliżone do tego, jak prawdziwy użytkownik korzysta ze strony.
@artur-pajkert: najbardziej zależy mi na pierwszym wejściu na strone, użytkownik nie będzie wracał. Dlatego nie wiem jak to testować, raz na dzień zapisywać wyniki z 3 testów i później patrzeć na pierwszy wynik?
Prawdopodobnie większe pole do popisu masz zresztą nie w milisekundach czasu ładowania strony, ale w jej treści, układzie, testach A/B itd. Trochę trudno nam pewno dać lepsze podpowiedzi, jak nie wiemy nic więcej o Twojej stronie, ani jaka tematyka, ani jaki jest jej cel, co jest konwersją, jaka grupa docelowa... Szybkość jest ważna, ale nie dajmy się zwariować :)
czy narzędzie do testowania szybkości strony nie powinno eliminować cache?


@domenacom: a jak chcesz testować skuteczność cache? :P No ale powinien być wybór. Poza tym 2 sekundy są akceptowalne a statycznych stron nawet niema co testować. Nie wiem jak upośledzonym trzeba by było być, żeby w takim przypadku #!$%@?ć wydajność :P

A testy wydajnościowe to się jakimś gatlingiem robi albo czymś takim :P