Wpis z mikrobloga

Co to, kurde, znaczy?! To Tyrion jest synem Tywina, a nie Jaimie? :o Przecież ewidentnie Joanna jest ich matką... Chodzi o "zachowanie"? :D
  • 22
  • Odpowiedz
@Destr0: No dobra.. Może i próbuję się doszukać w książce czegoś, czego nie ma, jednak na przykładzie

Jaimie(pozornie Robert)+Cersei=Jeffrey, Tommen, Myrcella sądzę, że takich "powiązań" rodzinnych jest więcej.
  • Odpowiedz
@szymon_jude: W połowie "Uczty dla wron" ciotka Jaimiego to powiedziała... Tak mi się przynajmniej wydawało. Kalecze z ang. więc zapewne chodziło o inny aspekt.
  • Odpowiedz