Wpis z mikrobloga

@lubielizacosy: Przecież nikt nie wymaga 5 momentów Basiury, tylko po prostu czegoś co ma jakieś wartości odżywcze i jest zjadliwe. Chociaż słyszałam, że głodówka wspomaga leczenie, bo organizm skupia się na leczeniu zamiast trawieniu, może to o to chodzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°) ;-)
@iEarth: Glodowka nie jest zdrowa a juz napewno nie jest w przypadku dziecka. To co napisal @lubielizacosy to mam nadzieje ze jest sarkazm. W tym (i nie tylko w tym) przypadku obsluga w szpitalu jest ostro #!$%@? i nalezalo by ja #!$%@? z pracy na pysk. Pomoglo by to im przypomniec sobie po co tam są.
@iEarth: gorzej ze sa w szpitalu salowe/kucharki - kobiety ktore same wychowaly dzieci i maja a wlasciwie powinny miec jakies matczyne uczucia wzgledem dzieci i sa tak wyprane z tych uczuc ze maja kompletnie #!$%@? dajac cos takiego polrocznemu choremu dziecku w szpitalu. To #!$%@? serca trzeba nie miec.
To jest moim zdaniem gorsze niz to co sobie niektorzy uwazaja.
@dob3k: Salowe nie mają tu kompletnie nic do rzeczy, przecież one sprzątają a nie robią jedzenie. Jedynie jeszcze je podają, bo co mają zrobić, kupić za swoje i ugotować? :) Kucharki to nie wiem. Nie wiem jak wygląda przygotowanie menu i od kogo jest to zależne. Już o przydziale finansowym nie wspominając. Nie skupiałabym tu agresji na kucharkach a tym bardziej salowych.
@iEarth: Nie maja kupic za swoje czy ugotowac ale tak jak pisalas podaja jedzenie. Nie wiem jak Twoja mama czy babcia ale moje tam pracowaly i jakby zobaczyly ze to polroczne dziecko to by to zabraly z powrotem do kucharki i powiedzialy zeby przygotowala cos dla dziecka. Bez przesady. Przeciez one sie tam wszystkie znaja jak pracuja ze soba.
Tu nie chodzi o agresje tylko maja pomagac a nie szkodzic. To
@iEarth: mam w rodzinie kilka salowych, pielegniarek i lekarzy. Wiem co sie w szpitalach #!$%@?. Naprawde nie trzeba wiele by naprostowac pewne sprawy jak na przyklad ta opisana tylko wiesz co? Trzeba chciec. Serio. Zazwyczaj nie trzeba duzo wiecej poza checiami. Tyle ze jak salowa ma #!$%@? i nawet to nie dotrze do kucharki nawet jesli ta by chetnie cos dla dzieciaka przygotowala. To ze "maja dostawy" i "maja wykazane" nie