Aktywne Wpisy
jan-wolak +1300
Trzęsę się ja sobie przypominam kiedy miałem 7 lat i tata przyszedł ubrudzony krwią po twarzy i powiedzia że musi zamknąć firmę (mały sklep z zegarkami we wiosze pod Warszawą) bo Panowie w czarnym mercedesie podjechali po wiekszy characz.
Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj
Tata opowiadał, że jeden z ludzi był tak potężny że ledwo mieścił się w drzwiach. Duży pan, kiedy wszedł, zadał pytanie czy ma Tata ma dzieci - wtedy nie rozumiałem dlaczego, ale dzisiaj
Zielonykubek +16
Jak byście zareagowali gdyby po miesiącu związku dziewczyna nagle, bez powodu zaczęłaby wam opowiadać o penisie byłego chłopaka, że był ogromny i potem miała problem przestawić się na mniejsze? I nie przestawała opowiadać mimo waszych próśb... Czy według Was takie teksty świadczą o jakimś zaburzeniu?
#zwiazki #logikarozowychpaskow
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Druga połowa mieszkania #!$%@? indykatorami, renko, sygnałami xD itp. Co drugi tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie ekonomiczne tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go co to internety bo myślałem, że zaoszczędzimy trochę pieniędzy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla trejderów i kręci gównoburze z innymi trejderami o najlepsze indykatory, strategie itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu renko to guwno. Matka nie nadążała z z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SOROS, za #!$%@? 10k postów.
Jak jest hossa to co wtorek siedzi na DAXsie. Od jakiś 5 lat co tydzień kupuje opcje na index a ojciec #!$%@? o zaletach grania na tym giełdowym gównie. Jak sprzedałem coś na gumtree to stary przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że gram na giełdzie a to pomaga zrozumieć handel.
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o forexsie i zawsze temat w końcu schodzi na grubasów z goldmana, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durrr polują na moje stoplossy, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać „W transie inwestowania” żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta szkolenie Grega Seckera. Oczywiście nie wytrzymał do wigilii tylko już wcześnie je rozpakował i oglądał w dużym pokoju zamiast Kevina.
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich szkoleniowców w polsce to bym wziął i #!$%@?ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na giełde w drodze wyjątku. Super prezent #!$%@?.
Pojechaliśmy gdzieś #!$%@? do Chicago, dochodzimy do pitu a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy na giełdzie i patrzymy na wykresy. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ął w głowę, że inwestorzy słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i trejderzy z innych pitów widzą jak się ruszam i kasują zlecenia. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wykresy jak w jakimś #!$%@? Guantanamo.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ trejdować. Kiedyś towarzyszem wypraw forexowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o trejdowaniu i grubasach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są słupki czy świeczki.
„WEŹ MNIE NIE #!$%@? ZBYCHU. WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE SŁUPKI SĄ #!$%@?? NIE WIDAĆ CZY WZROSTOWY CZY SPADKOWY”
„#!$%@? TADEK SŁUPKI UŻYWAŁ SZWAJCAR WIĘC Z TYMI ŚWIECZKAMI TO MI MOŻESZ NASKOCZYĆ”
No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec:
„NO I BARDZO DOBRZE”
Tak go za te słupki znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Market Makerzy. Stali się oni kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? MM powiedzieć. Gazety nie-giełdowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o polowaniu na stoplossy ani manipulacjach przy publikacjach danych nic się nie pisze.
Jednen handlowiec od brokera typu MM w mojej okolicy jest pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim trejderom przez brokerów i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie inwestorów gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem brokera ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu brokera i Adama na forach lokalnych gazet. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca co to TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec #!$%@?ł na przekupne sądy, brokerów, Adama i w ogóle cały świat. Z jego #!$%@? wynikało, że brokerzy jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i mają wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na indykatory, szkolenia czy depo i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. depo na DAXa #!$%@?ć.
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć terminal Bloomberga do trejdowania bo niby normalne dane z forexfactory za mało i wszyscy go chcą oszukać
ale nie było go stać i nie miał gdzie tego trzymać więc zgadał się z jakimiś trejderem okolicy, że kupią terminal na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, w trejding roomie, który ten janusz ma i się będą tym terminalem dzielili albo będą jeździć trejdować razem.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś wtorek ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że trejdy wchodzą jak #!$%@? więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z #!$%@?. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni trejdują bez niego bo przecież po równo się zrzucali na terminal i w środę wieczorem, jak te janusze już wróciły z trejdowania, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czym. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z terminalem xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi #!$%@?ł z trejding roomu bo oni go oszukali i żebym łapał z nim terminal i wnosimy do mieszkania XD
Zadowolony że zaraz zacznie sesje azjatycką a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego terminal ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie trejdował w tym tygodniu. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał #!$%@? bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się terminala i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma #!$%@? nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od terminala za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił terminal a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od terminala. Janusze zabrali terminal, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do terminala żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy w trejding roomie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla trejderów bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
„Trejder54”
„Liczba postów: 1”
„Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały trejder! Chcą go oczernić bo zazdroszczą stejtmentów!”
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów z trejding roomu. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe strategie i pewnie szkoleniowiec na rynku nic nie zarabia widać, że nie umie trejdować xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał skriny zrobionych trejdów przez siebie i sam sobie pisał:
Noooo gratuluję statmentu! Widać, że doświadczony trejder!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
#pasta #remix #mojstaryfanatykwedkarstwa #heheszki #forex