Wpis z mikrobloga

#ruby #dev #webdev

Mam wrażenie, że jak środowisko wykopu nie wpuszcza gimbałków, tak środowisko Rails nie wpuszcza pehapowców :P Kurcze, jeszcze jednej linijki nie napisałem a już same błędy :P (Nie wspominając o tym, że czytam tutorial do 2.3 a piszę na 3.2 i muszę się domyślać, co jest nie tak. No ale właśnie.

Utworzyłem aplikację. Hello World działa (jupi). No to dalej:

$script/generate scaffold Post name:string title:string content:text


migracja bazy

routes.rb

resources :posts


root :to => 'home#index'


get "home/index"

efekt:

No route matches {:action=>"show", :controller=>"posts"}


Pomożecie mistrzowie #ror wejść w ten magiczny świat? ;)
  • 43
@kejwmen: słyszałem wiele dobrego o nich, więc się za nie wziąłem, no ale jak to bywa: początki najtrudniejsze :P

Znajomość C ułatwia naukę PHP czy JavaScript, ale tutaj znajomość tego wszystkiego mogę sobie wsadzić do tylnego portu :P
@kejwmen: skoro już Cię męczę:

gem update rails

// aktualizuje niby wszystko, instaluje saas, czyli niby dobra wersja. Na koniec:

Successfully installed rails-4.0.0

no to: rails -v

Rails 3.2.13

Czemu tak?:/
@npsr: Zamiast instalować ruby z repozytoriów lepiej jest korzystać z rvm. Za pomocą rvm można w prosty sposób instalować różne wersje ruby, jak i również można tworzyć gemsets, czyli takie jakby zbiory gemów(przydatne, gdy w jednym projekcie korzystasz z innej wersji gemu, a w drugim z innej).
@prezes_n: ilość dostępnych ludzi zależy od projektu i budżetu ;) Zazwyczaj jest grafik i jeszcze ktoś, ale sam lubię projektować czasami. Bawiłem się w to zanim zacząłem kodować :) Ale zwykle oddaję to lepszemu :)
@prezes_n: a weźźź mi nie mów :P Chociaż takich i tak lubię, bo przynajmniej na starcie można wysłać gościa na drzewo :P Gorzej jak "współpraca" układa się zajebiście do momentu w którym nie zamykasz już kodu i nie okaże się, że nagle fajnie by było poprawić coś, zmienić, ulepszyć. "Przecież pan jest zajebisty, na pewno to dla pana 5 minut roboty" :P
@npsr: To ja ostatnio mam szczęście bo trafił się klient który rozumie, że każda zmiana niesie za sobą koszta, a co najfajniejsze ma dobry budżet, nie za wysoki, ani nie za niski - w sam raz, po prostu cudowny człowiek, ba - nawet mnie rekomenduje :) Takim klientom warto dogadzać!