Wpis z mikrobloga

Mirki mam problem z moją #toyota rav 4 2006r d4d 2.2 diesel. Sprawa przedstawia się w ten sposób, że ostatnio podczas powrotu z trasy zauważyłem że temperatura utrzymuje się na wysokim poziomie (tak 3/4 skali) ale jak zwolniłem wszystko wróciło do normy (1/2 skali). Kiedy następnego dnia sprawdziłem to nie było cieczy chłodzącej w zbiorniczku wyrównawczym, po prostu był pusty. Podjechałem do gościa co tam u mnie na wichurze ma swój warsztacik uzupełnić płyn chłodzący(weszło 3-4L) i upewnić się czy wszystko ok. Wcześniej sprawdzałem korek oleju czy nie ma na nim nalotu, poziom oleju też ok, w garażu sucho. On sprawdzał jeszcze takim #!$%@? w którym ciecz zmienia kolor jak sa spaliny w układzie chłodzącym ale nie było widać różnicy. Jedyny objaw jaki zauważył to, że w ukłądzie chłodzącym po przegazowaniu auta powstaje cytuje "za duże ciśnienie" (a żadnym manometrem nie sprawdzał) i że to wina uszczelki pod głowicą... Co o tym sądzicie ? ma racje ?

#motoryzacja #mechanikasamochodowa
  • 9
  • Odpowiedz
@badAttitude: przy UPG ten #!$%@? powinien zmienić kolor, pewnie metodologia zła. Ciśnienie rośnie właśnie przez spaliny idące w płyn chłodniczy. Jeszcze pytanie jak duże to ciśnienie, wywalało przez zakręcony korek czy jak? Teraz auto dymi z wydechu jak jedziesz? Biały, lekko słodkawy zapach (jeśli wlaliście płynu chłodniczego a nie wody)
  • Odpowiedz
@Jemigrant

Wlaliśmy borygo czerwone. Auto nie dymi z wydechu, pali dobrze, chodzi równo. Korka nie wywalało ale jak troche go przegazowałem to przy otwieraniu słychać było jak uchodziło powietrze pod ciśnieniem (coś jakbyś otwierał zburzoną butelkę z napojem gazowanym).
  • Odpowiedz
@badAttitude: zmień fachurę. Chłodzenie w aucie zawsze działa pod ciśnieniem, na korku od wlewu płynu chłodniczego znajdziesz ostrzeżenia żeby nie otwierać na rozgrzanym aucie bo można się chlapnąć wrzątkiem kiedy się ciśnienie będzie wyrównywać. Pytanie teraz czemu było sucho w zbiorniczku? Nagrzewnicą nie cieknie coś na nogi? Z przodu pod dywanikami woda nie stoi?
  • Odpowiedz
@Jemigrant

Na nogi nic nie cieknie. Sprawdzę pod dywanikami jak wrócę do domu. Ogólnie to mam to auto od 3 lat i jeszcze nigdy nie dolewałem płynu chłodniczego. Jeszcze sprawdzę czy czasem nie ma wycieków pod autem na gorącym silniku, jedynie jeszcze to mi przychodzi do głowy.

No i nie wiem czy ma to znaczenie bo jestem laikiem w temacie ale ten fachura ostatnio nabijał mi klimę i po tym zaczeły mi
  • Odpowiedz
@badAttitude: Auto z 2006 roku, mało możliwe że pierwsze węże wodne zaczynają padać, ale jeśli chcesz sam oceniać to rozgrzany silnik pod domem zgaś, maska do góry i ruszaj zakończeniami przewodów, tam gdzie mają zacisk już. Jeśli się przewód rozwarstwił w środku i zaczął sikać to mogą to być na tyle małe ilości że pod domem nie wysikał dość a dopiero podczas jazdy (jak to sam zauważyłeś przy przegazowywaniu jest podwyższone
  • Odpowiedz
@badAttitude: jest jeszcze taki element jak chłodnica spalin - u mnie chłodzona płynem chłodniczym, nie wiem jak w toyotach. Też może być nieszczelna i gubić płyn. Sprawdź wszystko zanim zabierzesz się za uszczelkę.
  • Odpowiedz