Od czasu do czasu lubię #!$%@?ć mrożoną pizzę. Pizza Guseppe to jedyna przeze mnie akceptowalna, smakująca mi na której zawsze jest solidnie nałożone składników, grube ciasto (nie buła, ale bardzo dobre) i w ogóle nie trafił mi się nigdy choćby jeden jakiś wybrakowany egzemplarz. Co jakiś czas grzebię w rożnych sklepach w zamrażarkach szukając, czy nie wyszły jakieś "nowe smaki". Jadłem chyba dotychczas każdą oprócz tej, którą znalazłem na samiusieńkim dnie owej zamrażarki dzisiaj. Jestem lekko podekscytowany po rozpalam piec i nie wiem czego się spodziewać (ʘ‿ʘ)
@thisismaddnes: mówię o tych pizzach, ktore sa w lodówkach, a nie w zamrazarkach - okrągłe, przezroczyste opakowanie z napisem "wypiekane w kamiennym piecu". Najlepsza jest taka wieksza Barbecue, za to zdecydowanie odradzam równie dużą z szynką. Natomiast te mniejsze to najbardziej lubie cztery sery albo carbonara (z tym ze dość szybko mi się przejadly). W sumie z kurczakiem tez jest spoko, a jak akurat będzie jakiś tydzień portugalski czy wloski,
#firstworldproblems #pizza #mrozonkaseriousbiznes
Nie zauważyłem, że edytowałeś.
Jadłem te Papa Pedro i też nawet spoko, chociaż to taka bułka z serem bardziej była.
Tylko jedna literka dzieli Cię od namawiania do zbrodni. Uważaj! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sirgorn: Jaka to pizza? Możesz wkleić jakąś fotkę z neta?
Co Ty, całą nie - ale pół już tak ;) Często z kumplem do piwka ją kupuje ( ͡° ʖ̯ ͡°)