Wpis z mikrobloga

@sokytsinolop: to ja na studiach mieliśmy wysyłać programy na koniec ćwiczeń, żeby prowadząca oceniła je, a mój kumpel porobił metody typu mariusz (tak się nazywał jeden z naszych prowadzących) i popisał jakieś dziwne komentarze typu //o #!$%@? to działa itp. Później patrzymy ile punktów kto dostał i on ma 0 pyta się babki czemu 0 przecież program działał, nie chciała mu powiedzieć dlaczego, ale szybko się domyślił i przeprosił xD