Wpis z mikrobloga

#emigracja #szkocja #mikrokoksy
Chodze od paru miesiecy na councilowską siłownie bo mam najbliżej i na moje skromne potrzeby (przysiad, ławka, martwy) wystarcza. Poważniejsi pakerzy tam nie chodzą bo dość drogo i słabo wyposażona, nie widać wiec wielu rodakòw. Głównie starcy, małolaci pompujący bica na wiele sposobòw i oklapłe laski które liczą że rowerek i wiosła zrobią z nich plażowe bóstwa.
Ostatnio pojawił się on, ubrany cały na biało, lat 25 około i pierwszy cykl teścia. Pompował, stękał i głośno na siebie klnął jak nie wyrobił normy. W sumie nic szczególnego...ale śmierdział niemytym cielskiem jak z opowiadań #testovirontestoviron. Do tego na ostatnich pare serii na wyciągu rozebrał się do gaci upewniając sie, że zostanie zauważony krecil sie jak podkur..ne zwierze w klatce. Poziom zażenowania obecnych wypierdzielił skale a smród unosił się jeszcze pewnie długo.