Jeżeli jest z ciebie fundamentalista islamski, lub ich sprzymierzeniec i chciałbyś widzieć chrześcijański świat w ruinie, a przy okazji popatrzeć i pociupciać fajne laski, zapraszam serdecznie na ruiny zamku wybudowanego w XIV wieku przez Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Świętego Jana, z Jerozolimy, z Rodos i z Malty (potocznie Joannici, Kawalerowie Maltańscy) znajdujący się w miejscowości Antimachia na Greckiej wyspie Kos.
Ok, na bok #gimbohumor #heheszki i #humorobrazkowy, zamek zbudowany został na przełomie lat 1337 i 1346 przez magistrat Helion de Villeneuve, po tym jak wyspa Kos zajęta została przez Joannitów. Służył jako więzienie dla nieposłusznych rycerzy i dla ludzi nadmiernie wykorzystujących swoją pozycję.
Około roku 1522 przeszedł pod panowanie Imperium Osmańskiego i w trakcie 400 letniej okupacji popadł w ruinę.
Zamek znajduje się na płaskowyżu, skąd rozpościera się wspaniały widok na morze i położoną nad nim Kardamenę, na lotnisko oraz na szczyt Dikeos, najwyższy na wyspie.
Wewnątrz murów znajdziemy kilka obiektów wyłączonych juz z użytku (np. nieczynną kuchnię z łazienką) oraz zabytkowy kościółek z dobrze zachowaną małą dzwonnicą i malowidłami ściennymi z XV i XVI wieku. No i mnóstwo kóz ( ͡°ʖ̯͡°)
Przed wejściem powita nas miły Grek, oferując sam z siebie butelkę zimnej wody i szota z uzo. Nie chcę w zamian nic, poza "co łaska" na renowację (od nas dostał 5 euro, chyba uczciwa cena). Opowie też co nieco o zamku i jego historii. Uzo oczywiście wypije z turystami, więc jeżeli ktoś chce go zobaczyć pijanego, niech zbiera ekipę i przychodzi do niego pojedynczo (nie testowałem rozwiązania) ( ͡°͜ʖ͡°)
Zamek mimo że wart zobaczenia, to kiepsko zareklamowany. W Kardamenę brak jakichkolwiek drogowskazów. Wprawny obserwator dostrzeże go na płaskowyżu, ale większość nie zwróci nań uwagi. Szkoda, bo chociaż ludzi mimo wszystko nie brakuje, to byłoby ich na pewno znacznie więcej. Zwłaszcza, że wiedzie do niego z Kardameny urokliwa, kamienna ścieżka grzbietami wzniesień. No ale jak mówiłem, żadnych tabliczek czy szlaku.
Jak ktoś będzie w pobliżu, na wyspie Kos, gorąco polecam.
Ok, na bok #gimbohumor #heheszki i #humorobrazkowy, zamek zbudowany został na przełomie lat 1337 i 1346 przez magistrat Helion de Villeneuve, po tym jak wyspa Kos zajęta została przez Joannitów.
Służył jako więzienie dla nieposłusznych rycerzy i dla ludzi nadmiernie wykorzystujących swoją pozycję.
Około roku 1522 przeszedł pod panowanie Imperium Osmańskiego i w trakcie 400 letniej okupacji popadł w ruinę.
Zamek znajduje się na płaskowyżu, skąd rozpościera się wspaniały widok na morze i położoną nad nim Kardamenę, na lotnisko oraz na szczyt Dikeos, najwyższy na wyspie.
Wewnątrz murów znajdziemy kilka obiektów wyłączonych juz z użytku (np. nieczynną kuchnię z łazienką) oraz zabytkowy kościółek z dobrze zachowaną małą dzwonnicą i malowidłami ściennymi z XV i XVI wieku. No i mnóstwo kóz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Przed wejściem powita nas miły Grek, oferując sam z siebie butelkę zimnej wody i szota z uzo. Nie chcę w zamian nic, poza "co łaska" na renowację (od nas dostał 5 euro, chyba uczciwa cena). Opowie też co nieco o zamku i jego historii. Uzo oczywiście wypije z turystami, więc jeżeli ktoś chce go zobaczyć pijanego, niech zbiera ekipę i przychodzi do niego pojedynczo (nie testowałem rozwiązania) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zamek mimo że wart zobaczenia, to kiepsko zareklamowany. W Kardamenę brak jakichkolwiek drogowskazów. Wprawny obserwator dostrzeże go na płaskowyżu, ale większość nie zwróci nań uwagi. Szkoda, bo chociaż ludzi mimo wszystko nie brakuje, to byłoby ich na pewno znacznie więcej. Zwłaszcza, że wiedzie do niego z Kardameny urokliwa, kamienna ścieżka grzbietami wzniesień. No ale jak mówiłem, żadnych tabliczek czy szlaku.
Jak ktoś będzie w pobliżu, na wyspie Kos, gorąco polecam.
#podrozojzwykopem #podroze #grecja #kos #wakacje #historia