Wpis z mikrobloga

@Wandsbeker: jak jesteś nieukiem z pasją, którą można spieniężyć, znasz się na tym, co robisz i potrafisz się dogadać z ludźmi, będziesz miał łatwiej, niż "kujon", który zaliczał sesje w pierwszych terminach
@Wandsbeker: Jedno drugiego nie wyklucza. Gdybyś miał zdolności do interesów to też byś lepiej zarabiał. Gdybyś miał kontakty - też. Widocznie rodzice stwierdzili, że jednak w Twoim wypadku jedyną pewną drogą będzie nauka.
@zakowskijan72: pewnie że nie wyklucza, ale nie jest tak, że tylko i wyłącznie nauka (a to mi wmawiano, no i większości moich znajomych) daje jakiekolwiek szanse na życie.

Pamiętam że jak raz spytałem babci czy będę bogaty to ona odpowiedziała "nie, bo się nie uczysz".

Dziś widzę że jedno z drugim nie jest ściśle powiązane
@zakowskijan72: to że ktoś się dobrze uczy to na pewno atut, ale nie jest tak że dobre oceny = kupa kasy. Są inne czynniki.

Widziałem dziś gościa z którym chodziłem do gimnazjum - wtedy to był typowy chuligan, nie uczył się, wdawał się w bójki, raz nie zdał.

Teraz buja się beemą, spoko ciuchy itp. Żadna działalność gangsterska. Daje sobie chłopak radę.