Aktywne Wpisy
PodniebnyMurzyn +86
W nocy sobie śpię śpię śpię
A w dzień sobie chodzę chodzę
A w dzień sobie chodzę chodzę
wfyokyga +84
Okazało się, że dam radę przejść parę metrów bez kul. Coś się naprawiło, nie potrafię tego wytłumaczyć xD Oczywiście kuleje, inaczej nie da rady. No ale teraz mogę sobie coś przynieść, bo ręce wolne. W sumie zajebiste to było uczucie, taka wolność, duma i coś jeszcze, nie wiem. Nie będę odpowiadać na żadne pytania, piszę bo chciałem się pochwalić moim sukcesem hehexd Szkoda że w głowie dalej burdel, widocznie nie można mieć
- ja jej to powinienem przywieźć bo prosiła!
- ma daleko(ale ja do niej to już nie, magia)
- jestem niepomocny
- zawiodła się na mnie
- już nie chce, jutro sama pojedzie i zdobędzie
- jeśli jej nie przyjmą magisterki w terminie to będzie moja wina
No #jprdl Jak można być taką #!$%@?ą pazerą żeby nawet dupy nie ruszyć po gotowe.
#logikarozowychpaskow #truestory ##!$%@?
Haha, tak żałosny makiawelizm to niech sobie w dupę wsadzi. Nie jesteś już nieświadomym chłopczykiem... prawda? Nie chodzi o to, żebyś pisał o tym na mirko czy się żalił, tylko żebyś rozprawiał się z takimi idiotyzmami raz na zawsze. Nie tracił na nie czasu.
Dla własnej satysfakcji, przy pierwszej oznace marudzenia, mogłeś ją najwyżej Edukować. Powiedzieć, że coś jej się chyba pomyliło. Że jeśli ktoś za darmo, bezinteresownie robi jej przysługę, to właściwą reakcją z jej strony nie jest marudzenie i domaganie się czegoś więcej. Właściwą reakcją jest grzeczna wdzięczność.
W razie czego: za magisterkę odpowiada ona i tylko ona. A jak #!$%@? -- masz to w dupie. To, że idiotka "się zawiodła", nie ma dla ciebie żadnego znaczenia. A jak jej argumentem jest "bo ona prosiła", to powiedz, że teraz to ty "prosisz", żeby przyjechała po to do ciebie, ale po drodze ma ci kupić i przywieźć dwa pączki z ajerkoniakiem -- to wtedy jej wydasz druk. Jak tego nie zrobi, to się na niej zawiedziesz. I