Wpis z mikrobloga

Mirki, czy w ogóle da się wyleczyć z bycia cholerykiem? Nienawidzę tego, że przy byle #!$%@? potrafię wybuchnąć jak #!$%@? Eyjafjallajökull by po 2-5 minutach stwierdzić, że to było zupełnie niepotrzebne. Ta gwałtowność strasznie mnie #!$%@?, staram się nad tym panować, ale nie da się. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jest to przynajmniej w 80% powód kłótni i zgrzytów z bliskimi.

Czy w ogóle temperament można korygować, czy jest on zapisany w naszych genach? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?

#pytanie #gorzkiezale #zalesie
  • 7
@1994: Można nad tym panować. Nawet jeśli sztucznie założysz, że będziesz nad sobą panował w takich momentach, to z czasem wejdzie Ci to w nawyk. Nie jesteśmy zwierzętami, potrafimy zapanować nad instynktem.