Wpis z mikrobloga

Fajniej niż na zwykłym mtb? Zawsze jakaś mnie ciągnęło do szosy ale kasy brak na dwa rowerasy.


@juz_tu-bylem: Bez porównania! Przeszedłem przez całą gamę rowerów i szosa to jest to, na czym powinno się jeździć. Taka prawda.
  • Odpowiedz
@juz_tu-bylem: Fajnie, jak ma się dobry asfalt jak trafisz na jakiś tragiczny jak ja wczoraj to będziesz klnął na głos. Różnica jest ogromna, na szosie po prostu się płynie.
  • Odpowiedz
@ElCidX: Eh gdyby nie to że czeka mnie wymiana zawieszenia w aucie to może bym sobie sprawił. Aczkolwiek kupowanie dwóch rowerów w ciągu dwóch miesięcy to już przesada trochę :) Może kiedyś. Tak żeby normalnie po ludzku śmigać 2,5tyś starczy na jakąś podstawową szosówkę?
  • Odpowiedz
@juz_tu-bylem: Ja tą kupiłem za tysiaka używkę :) 2,5 k starczy na świetną używkę, lub bardzo podstawowy nowy. Za 1,5 do rekreacyjnej jazdy można kupić btwin z decathlonu.
  • Odpowiedz
@ElCidX: Może rzeczywiście strzele sobie używkę. Ale to dopiero po wakacjach albo na nowy sezon. Na razie jeżdżę na standardzie MTB. Wole się spytać o ceny bo generalnie podejście jest takie że bez 6k roweru się nie kupi. Co być może jest prawdą jak ktoś ciśnie w zawodach. A dla zwykłego śmiertelnika rower (przynajmniej MTB) za 2-2,5tyś spokojnie da radę.

A masz może więcej fotek roweru? Wrzuciłbyś? To tak jak
  • Odpowiedz
@Brodzacy_w_Zbozowej: Nie mam pojęcia bo się nie znam:) Generalnie wśród zapaleńców zapewne tak. Aczkolwiek powiem Ci tak: Wpadam do sklepu, generalnie już z kasą w portfelu i mówię gościowi że chce rower tak do 2tyś, bezpiecznie się zmieścić w 2,5tyś bo to tak wygląda. A koleś na to "za mało pieniędzy". Dosłownie. Podziękowałem i kupiłem w innym sklepie gdzie już nie robili problemów.

@ElCidX: super zdjęcia i rower
  • Odpowiedz
@juz_tu-bylem: Ja kupiłem niedawno używaną z nową ramą, na znośnym osprzęcie za 1,6k, przesiadka z 14 kilogramowego kloca na coś co waży koło 9 robi różnicę, szczególnie na podjazdach. Plus jazda pod wiatr aż tak bardzo nie boli :>.
  • Odpowiedz
@ppiasq: Boje się tego że jak w wypadku każdej używanej rzeczy może po prostu się coś szybko zepsuć. Kupiłem używane auto- odpukać nic się w nim nie psuje. Więc może limit szczęścia mam już wykorzystany:)
  • Odpowiedz
@Brodzacy_w_Zbozowej: Nie no ekspertem nie jestem:) Ale tak jak mówię grunt żebyś trafił na sprzedawce który Ci dokładnie wytłumaczy co i jak. Bo jak patrzyłem na rowery przed zakupem to kompletnie nie wiedziałem czemu jeden rower kosztuje 5tyś a drugi 1,5tyś. A przymierzasz się do zakupu? Bo mogę Ci polecić rower który sam kupiłem. I generalnie podobno jest spoko, wg kumpla który jeździ zawodowo i pana w sklepie który mi
  • Odpowiedz