Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się, jak zawszę kisnąłem w głębi, z ##!$%@? piłkarzyków w #gimbaza , którzy zawszę, gdy upadali to musieli się psikać tym zimnym gównem w sprayu, co tam, że tylko lekko skóra zdarta, trzeba wypsikać pół butelki, potem przez tydzień inne bandaże elastyczne i jakieś pierdoły. Normalni chłopacy pokopali, jak się wywrócili to się otrzepali i nara, ale #pilkarzyki zawsze płakali po byle wywróceniu. Sam uwielbiam piłkę, ale kiśnięte było z nich od zawsze. #pilkanozna

a najczęsciej były to typowe sebki, kozacy, co po glebie od razu ryk i milion "leków"
  • 1