Wpis z mikrobloga

Fascynuje mnie droga jaką musi przebyć młody wysportowany Amerykanin, żeby zostać siatkarzem.

Marzy o zostaniu futbolistą i grze w NFL, ale jest za słaby.
NBA też zajebiste, ale pójdzie na kosza, to go banda murzynow wyśmieje.
Poszedłby na baseball, ale nie ma kija.
Tenisowe US Open dałoby radę, ale korty za daleko i w ogóle droga sprawa.
Może ostatecznie hokej i NHL? No ale nie umie into łyżwy.

No to coach da mu piłkę i wpuści na salę, żeby poprzebijał se przez siatkę z innymi odrzutami.

A kilka lat później jadą tacy na igrzyska #!$%@?ć Polakom w ich rzekomo narodowym sporcie xD

#rio2016
  • 2