Wpis z mikrobloga

@Chicane: Zauważyłem, że stówki chomikują, gdzieś w #!$%@?, a nie w kasie. I pewnie do wydawania reszty majo tylko maks 50. Dlatego jak widzo 200 zeta to blady strach, że wyzbędą się całej kasy z kasy.
@sorhu: nie będzie nim można płacić w niektórych sklepach, tak jak jest to z banknotem 500€ i czasami 200€

@WatchYourBack: prawdopodobnie ogólnie powyżej jakiejś kwoty muszą wrzucać kasę do skrzynki. A ten strach to chyba dlatego, że nie zdają sobie sprawy z tego, że nie ma właściwie różnicy czy wydają 195 z 200 czy 5 z dziesięciu złotych xD To raczej o bilon im się rozchodzi a nie papierki. Albo
@mlodszykowal: @Kink: @WatchYourBack: tak, pani mi pokazała obok kasy takie coś na kluczyk, że tam mają grube siano a w kasach podobno pustki. No ale kurdę mać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zrobiłem zakupy za ok 50 zł wyciągam 200 zł, to chcę móc normalnie zapłacić, a nie zawsze jakiś je**any problem. Nie podoba mi się taka sytuacja i trzeba to nagłaśniać. Bo jak ludzie zaczną

@Chicane: tłumaczę, jako były pracownik biedronki który miał tą nieprzyjemność robić tam dwa lata.
Wszystkie setki i dwusetki z automatu MUSZĄ trafiać do skrzynki depozytowej przy kasie - na ogół takie małe, czarne, metalowe pudełko. Trafia tam również większość pięćdziesiątek, aby w kasie utrzymać maksymalnie do 900zł - oczywiście na oko, bo nikt tego nie liczy w trakcie zmiany.
A strach w oczach bierze się z dwóch prostych powodów:
a) śmiesznie
ale #!$%@?, trochę wyrozumiałości. płacenie setką czy dwusetką za drobne zakupy powoduje znaczne uszczuplenie kasetki kasjera, który ma gówno do gadania i musi żebrać o drobne i #!$%@?ć tym samym klientów.


@sultanomariano: dzięki za wytłumaczenie. dlatego też nie winię tej kasjerki, a zarząd biedronki i to do nich chcę pisać swoje maile pełne gówna ( ͡° ͜ʖ ͡°)