Wpis z mikrobloga

Właśnie zacząłem sobie grę Holandią z zamiarem stworzenia Niderlandów i imperium kolonialnego. Po jednym restarcie - start idealny. Francja, Austria, Dania i Królestwo Aragonii z miłą chęcią pomogą mi się uwolnić. Po wojnie zgarniam sobie 2 prowincje podwajając swój development. AE nieduże, więc na ryju pojawia się uśmieszek. Tyle że zapomniałem o zwiększonej ilości AE w HRE, który nie jest podany przy podpisywaniu pokoju (a głupi ja nie sprawdziłem koalicji).

W 1452 roku wybucha pierwsza wojna koalicyjna ze stosunkiem sił 3:1 (chwilę wcześniej zerwałem sojusz z Duńczykami). Widząc, że nawet BBB z cesarzem nie dają rady, szybko podpisuję pokój. I znów wraca mi uśmiech na twarz - jestem stratny tylko 100 dukatów i reparacje wojenne. Poproszę więcej takich koalicji! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#eu4
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MrPen: Holandią robi się taki myk, że w pierwszej, czy nawet drugiej wojnie o niepodległość się nie uwalniasz, tylko zajmujesz prowincje ale dalej pozostajesz pod PU z Burgundią.
  • Odpowiedz