Wpis z mikrobloga

@CurlyHairGirl: na tym zdjęciu wyglądają lepiej niż na poprzednim, ale i tak wolę na prosto. Ale zgadzam się, że ważniejsza jest kondycja niż długość. Lepiej mieć krótkie włosy, ale zadbane niż długie siano. Nie tyczy się to autorki, ale tak jak wyżej napisałam lepiej by wyglądały krótsze o kilka czy kilkanaście cm, bo są trochę przerzedzone. A wciąż by były bardzo długie. ;) @Yen9
@Yen9: Piękne włosy, zazdrościć. :) Podcięłabym 5-10cm, bo z doświadczenia wiem, że przy odrobinie większej długości już może być ciężko (jak ja miałam takie długie to przy wiązaniu buta, na drodze, włosy wpadały do kałuży; jak siedziałam w bieliźnie to na dole pleców mnie łaskotały i bałam się, że to jakiś owad..). Nie cieniuj na te V za mocno (tak jak Ci radzą), bo będziesz żałować. Ciężej jest później z doprowadzeniem
@Yen9: Nie słuchaj niebieskich, oni się nie znają. Jako włosomaniaczka (okropne słowo!) polecam jednak obciąć, bo widać że już są za długie i robią się pióra. Najlepiej weź jakieś pasemko i oceń do jakiego momentu są szorstkie lub rozdwojone i tyle podetnij. Szkoda by było ciąć więcej a pewnie też szybko byś pożałowała.
Dodatkowo polecam cięcie maszynką- dodaje widocznej grubości końcówkom i włosy się pięknie układają.
@kuskoman: ja mam nieco krotsze niz kolezanka u gory, ale da :)
troche trudniej jest zrobic jakies rozne wymyslne upiecia (jak bylam czesac sie do slubu, to pan fryzjer lekko sie na poczatku zasepil, zwykle wolą do czesania wlosy krotsze), ale spokojnie jakies koki mozna - jest ich ogromna ilosc.
A do takiego biegania to od biedy starczy kitkę zrobić i przez gumkę kilka razy taką "petelkę" zrobić i juz nie