Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#psychologia #psychiatria
Nie jest to wielki problem, ale nałogowo gadam do siebie od wielu lat. Zaczyna być to powoli problemem, wiem, że ludzie się patrzą na mnie i na pewno oceniają dobiegam trzydziestki. Scenariusz jest niemal zawsze taki: wyobrażam sobie jakąś osobę, jakąś sytuację, najczęściej ze znaną mi osobą, najczęściej w której chciałbym poczuć się lepiej, i tłumaczę tej osobie swój punkt widzenia, swoje fascynacje, swoje ostatnie przeżycia... wszystko w mojej głowie
np dawno nie widziany wujek czy ciocia którym tłumaczę jak ciężko mi było w ostatniej pracy i dlaczego się zwolniłem nagle, jak pięknie i jak nieklawo jest tu w Anglii
albo przyjaciel któremu mówię o tym, że chciałbym popracować w jego firmie chwilę za darmo, po ty, by mi powiedział gdzie leży mój problem (nie potrafię utrzymać długo stanowiska pracy- średnia 3 tyg. do 3 miesięcy) i wyjaśniam swój punkt widzenia, chwaląc jednocześnie jego kunszt
dziś jest pierwszy dzień mojej walki z tym!

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: to nie jest problem. Problemem jest jak w myślach próbujesz rozwikłać jakąś zagwozdkę (sprawy zawodowe/sprawy prywatne/#!$%@?).
stan zamyślenia mocno
skupienie sięga zenitu
krople potu na czole
przymróżone oczy
i nagle
mówisz na głos: "#!$%@? Mać"...
...stojąc w autobusie pełnym ludzi którzy patrzą na ciebie jak na debila.