Wpis z mikrobloga

Mireczki zainteresowani moimi przygotowaniami do Štefaník Trail 140 - zaczynam powoli, kawałek po kawałku opisywać trasę, dzisiaj odcinek pierwszy:

Grobowiec Milana Rastislava Štefaníka - Dobrá voda
Start znajduje się w schronisku Bradlo. Po krótkim, stromym podbiegu pobiegniemy przed sam grobowiec, dalej wąską, leśną ścieżką zbiegniemy do miejscowości Brezová pod Bradlom. Czerwony szlaka turystyczny prowadzi przez centrum Brezovej po strefie pieszej. Szlak prowadzi na południowe skraje miasteczka po chodniku i bezpośrednio przed stacją benzynową Slovnaft skręca w lewo. Po jakimś kilometrze droga asfaltowa schodzi do lasu i zaczyna się około 2-kilometrowy podbieg. Potem czeka na nas mało techniczny bieg przez las aż do 13-14. kilometra. Końcówka tego odcinka to kamienisty zbieg. Gdy będziemy się zbliżać do cmentarza, będzie to znak, że jesteśmy w Dobrej Vode, a do pierwszego punktu odżywczego zostało około 200-300 metrów.
Trudności? Około 25% trasy to asfalt. Mimo tego, że cała trasa będzie oznaczana farbą i odblaskami, szczególnie w Brezovej należy trzymać się czerwonego szlaku, który jest jedynym szlakiem, wg którego warto się orientować, a odblaski mogą umykać naszej uwadze we wsiach. Ponieważ trasę można ściąć, możemy się spodziewać przynajmniej jednej lotnej kontroli. Jeśli się na nią nie załapiemy, zostaniemy zdyskwalifikowani od razu w Dobrej Vode.

Dobre wiadomości: jeśli uda nam się przebiec ten kawałek przed zawodami, ryzyko utraty orientacji w terenie jest bardzo małe.


Jako zawodnicy ultra ten odcinek będziemy biegli jeszcze w ciągu dnia, co paradoksalnie może negatywnie wpływać na naszą orientację w terenie, bo nie będzie tak dobrze widać odblasków.

Dobre rady: organizatorzy zrobią co tylko będą mogli, żeby ten kawałek był nas możliwie komfortowy. Na punkcie kontrolonym może zrobić się "zator". Reszta porad dotyczy sztafet.

To jest nieco zaadaptowany opis ze strony zawodów, powoli go tłumaczę i adaptuję :)

#biegnijstefanika
  • 2
Jako zawodnicy ultra ten odcinek będziemy biegli jeszcze w ciągu dnia, co paradoksalnie może negatywnie wpływać na naszą orientację w terenie, bo nie będzie tak dobrze widać odblasków.


@mkarweta:
Drugim paradoksem jest to, że łatwiej się zgubić, jak się nie idzie/biegnie samemu :)