Wpis z mikrobloga

Mi się kiedyś sniło, że strzelałem się z jakimś typem, i nie mogliśmy się trafić stojąc po 2 stronach samochodu szerokości dużego fiata. Na szczęście wpadłem na to, żeby się schylić, i udało mi się po paru próbach trafić go w kostkę i załatwić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ja jak jade autem to wciskam hamulec do dechy a auto dalej jedzie i w ten oto sposob #!$%@? tacie juz paredzidsiat razy fure, poczym sie budze caly spocony i przez chwile rozkmina co to sie #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@kimoz: Oprócz utrudnionego biegania, moje standardowe sny:
- podobne wrażenia jak przy bieganiu, tylko w przypadku wyprowadzania ciosu
- lewitowanie
- że jestem w centrum uwagi, a wszystko co powiem wywołuje śmiech - tak, śni mi się, że jestem #smieszekpozakontrolo , zawodowym zawadiakią
- że nagle znajduje się w publicznym miejscu bez gaci
- że potrafię w pełni kontrolować rower w locie i robienie obrotu 360* jest dla mnie pestką
-
  • Odpowiedz
CHACHA, ja też mam tak z pięściami. Ciosy cepy, mimo wyprowadzania kombinacji w "wyobraźni" snu :D Też myślałem, że to jakiś podświadomy symbol, ale najwyraźniej nie.

Może zrobimy jakieś badania na ten temat? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. Z samochodami mam tak od dziecka, nawet jak nie umiałem jeździć, że hamulce nie działają i przyspieszam bez końca. Albo że teren zmienia się w torowisko i pociągi nadjeżdżają z
  • Odpowiedz
@Ark00: ł oczłowieku, bieganie we śnie na 4 to normalnie jak gepard :D

A sny z windami? Jest si ew wieżowcu i nie można z niego wyjść? Windy jeżdżą jak chcą, żadna na parter, schody to też ciągle jakieś przeszkody.
Najlepsze sny to z lataniem, uwielbiałem, teraz nie pamiętam :(
  • Odpowiedz