Wpis z mikrobloga

@czytam_komenty_arka93298_dla_beki: No właśnie nic. Było zajebiście i nagle z dnia na dzień telefon jak jestem w pracy że musimy się spotkać i poważnie pogadać. Może to jej tak #!$%@?ło bo dziewczyna wyjeżdża do Białego Stoku na studia (teraz w Wawie). No ale przecież tak da się żyć razem. To nie jest milion kilometrów
  • Odpowiedz
@TaoMachine: Wiesz co? Może to i bym jakoś tak lepiej przeżył bo znałbym powód. #!$%@? znudziłem się to spoko no trudno. Ale tak jak jest fajnie, zero spiny. No normalny związek i naglę tak z dupy koniec bo "ona nie wie".
  • Odpowiedz
@Mysterii: W przyszłym roku będę mógł. Tak też o tym myślałem. Jak chce się z nią spotkać to jest cały czas że ona nie chce na razie. Poza tym też jak po tej rozmowie się już rozchodziliśmy to mnie pocałowała i powiedziała żebym jej jeszcze od razu nie skreślał. No #!$%@? i co tutaj myśleć.
  • Odpowiedz
@maxprojekt: Nie ma czegoś takiego jak nagle z dupy bo nie wie.
Był element, który spowodował taką sytuację.

A pod metaforą "bolec na boku" kryje się też ruchanie samego mózgu - bo dupy ruchać nie trzeba, wystarczy mózg i tak zerwie.

Ale dobrze się kamuflowała.

@Mysterii: eee to już lepiej sobie darować. Ona go skreśliła i na siłę to będzie śmierdząca kupa tylko.
Jeżeli byłby to powód to sama już
  • Odpowiedz
@maxprojekt pewnie na jakieś lęki ze Ty ją zostawisz przez ten rok. Wiesz, taka logika różowych. Po prostu daj jej pewność, powiedz ze Ty wiesz że to to i że dacie radę przez rok. Są telefony, Skype i możecie widywac się w weekendy.
  • Odpowiedz
@Mysterii: A co? Wolisz biegać za niedojrzałą emocjonalnie i nieodpowiedzialną osobą, która ma już Ciebie w głębokim poważaniu?
No nie żartuj dziewczyno.

Dobrze wiesz, że związek budują dwie osoby i wymaga to starań dwóch osób.
Jeżeli nie było jej stać na to by podzielić się swoimi obawami takimi jak wyjazd do innego miasta etc. to znaczy, że mu nie ufa. A to jest falstart.
  • Odpowiedz
@TaoMachine jeju. Nie chodzi o to że mu nie ufa. Nie oceniam jej dojrzałości emocjonalnej, ale układało im się super przez 3 lata. To jest trochę czasu. Poza tym każdy ma jakieś ubytki w psychice emocjonalnej i może takie lęki to właśnie jej ubytek. Przekreslanie związku tak łatwo prowadzi potem tylko do takich wpisów za kilka lat na Mirko "straciłem miłość swojego życia i nic nie zrobilem" A może zrobić coś i
  • Odpowiedz