Wpis z mikrobloga

@agaja Niektórzy sądzą, że to skutek nerwów. Mi na przykład kiedyś kazano iść się z kimś #!$%@?ć, bo usiadł ze mną w ławce pod nieobecność mojego chłopaka, a kilka miesięcy wcześniej napisał do mnie "misiu" w żartach i zwróciłam mu na to uwagę. Ale cóż, nerwy.
Albo za wredotę nazwać #!$%@?. XD
@Amestris: jasne, mozna sie zdenerwowac.
Ale czy nerwy maja usprawidliwiac bycie wulgarnym i wyzywanie osoby, ktora sie podobno kocha i ma byc najwazniejsza w zyciu?
dla mnie to kiepskie jest.

ale kazdy ma swoj sposob na odreagowanie, kazdy zwiazek jest inny/