Wpis z mikrobloga

Wykopki, takie #pytanie dotyczące #logikarozowychpaskow.

Jak ktoś uważa, że tl;dr, w spoilerze skrót:


Jak mam rozumieć #rozowypasek (21 lvl) jeśli mi raz na jakiś czas daje sygnał, że potrzebuje ze mną (24 lvl) pogadać w cztery oczy i się pyta, czy dałoby radę, byśmy kiedyś się zgadali na kawę, by krótko potem mieć totalnie wywalone na to wszystko?
Jest taka jedna, która już któryś raz tak robi. Nie często, ale teraz jakoś zrobił mi się ból dupy o to. Bo zawsze jej ton głosu, słowa i zachowania wskazują, że ona chce pogadać o czymś ważnym. Albo jakby był jakiś problem i chciała się zwierzyć, uzyskać wsparcie albo jakby mi chciała wyznać coś ważnego. Ja na lajcie (nie z przymilaniem się, po prostu normalnie) stwierdzam, że jasne, podaję jej w jakich terminach jestem uchwytny, ona podaje swoje terminy, widać, że są jakieś terminy wspólne i mówimy sobie, że się zgadamy. A potem? Totalna cisza. Nic. I za kilka tygodni/miesięcy koło się zamyka.

Jeśli to coś zmienia, to jest to typ dziewczyny, która na początku jest przez każdego brana za niepoważną, rozpieszczoną księżniczkę i imprezowiczkę, a po bliższym poznaniu odkrywa się, że ta dziewczyna jest bardzo inteligentna, cwana i wydaje się mieć przynajmniej większość klepek na miejscu. Zupełnie, jakby tamta księżniczka i imprezowiczka stanowiły tylko maskę.

I nie, nie chcę odpowiedzi typu "Friendzone", ponieważ nie zarywam do niej i celowo się w niego wprowadziłem, więc "No shit Sherlock". Ok 1,5 roku temu zrobiłem sobie postanowienie, że zostanę dla niej kimś pokroju starszego brata, bo dostrzegłem w niej właśnie tą kwestię maski i pomyślałem, że spoko, nie będę zarywał itd., ale może moje wsparcie i pomoc coś na nią dobrze zadziała. No i powstała fajna przyjaźń, gdzie w sumie owszem, wiele razy ją wspierałem, ale czasem i ona wspierała mnie, m.in gdy byłem "nieszczęśliwie" zakochany w koleżance z naszych studiów. I w sumie nie raz potrafiliśmy się razem zachowywać wśród znajomych ze studiów jakbyśmy byli parą, niektórzy się mnie nawet pytali o to, ale nie dość, że zrobiłem to postanowienie, to kiedyś przy jakiejś luźnej rozmowie oboje stwierdziliśmy, że jesteśmy tylko friendami.

Kiedyś myślałem nad tym, bo ona to takie 8,5/10, ale tak kołuje facetów, że nie idzie się połapać i ma się wrażenie, że sama nie wie, czego chce to raz, a dwa, że wiem, że mój styl życia faceta, który sobie w swoim rytmie żyje i się rozwija (kariera, edukacja, hobby podróżnicze), nie pasowałby zwyczajnie do jej imprezowego i bardzo towarzyskiego typu życia. I o ile wiem, że ja na pewno szukam teraz czegoś poważnego, by stworzyć powoli stały związek, tak w jej przypadku mam co do tego pewne wątpliwości.
  • 19
Przeczytałbyś cały tekst lub cały spoiler to byś wiedział cwaniaczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Linds: Cwaniaczku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No przeczytałem.

Ponieważ nie zarywam do niej i celowo się w niego wprowadziłem, więc "No shit Sherlock".


To generalnie czym się przejmujesz?
Przecież ewidentnie widać, że ci zależy...

bo ona to takie 8,5/10


No... ( ͡°( ͡° ͜ʖ(
@defoxe: Sugeruj co chcesz, ale w tekście wyraźnie napisałem też to:

zrobiłem sobie postanowienie, że zostanę dla niej kimś pokroju starszego brata


A, czy zależy mi - mnie jedynie irytuje sytuacja, że regularnie prosi o spotkanie, a potem zero zainteresowania, by to spotkanie ostatecznie ugadać i zastanawiam się "WTF?". Resztę opisałem, bo może tamte rzeczy mają jakieś znaczenie tutaj. That's all.
@defoxe: Wiesz, facet to facet. Można po logice jakoś dojść do tego o co kaman. I pogada się z kumplem, to wprost się wyjaśnia sprawa, bo my mamy tego farta, że jesteśmy bezpośredni. Zaś różowe? Albo będą kręcić, albo nic nie powiedzą, bo albo się wstydzą, albo niech się wszyscy domyślają, bo ktoś im wmówił, że tak działa świat.
Kurde, faceta bym zrozumiał o co kaman i nie pytałbym się na
@Linds: Wiesz... Ja ci powiem jedno...
Możesz się nie zgodzić, może zgodzić... Ale o przyjaźń (lub "bratowanie") między dziewczyną a chłopakiem raczej trudno. Prędzej, czy później coś wynika. A już szczególnie jeśli jedno określa drugie jako 8,5/10.
Więc, stary... No co tu dużo mówić. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@defoxe: Wynika, że mogę mieć skrzywioną ocenę. 8,5 jej daję, bo jest piękna, ładna i tego ukryć się nie da, że nie jeden Mirko by na nią poleciał. Ale z jakiegoś powodu jej nie daję pozostałych 1,5, np. z takiego powodu, że są inne różowe będące bardziej w moim typie niż ona. Stary, przecież pisałem:

No i powstała fajna przyjaźń, gdzie w sumie owszem, wiele razy ją wspierałem, ale czasem i
Ty cały czas mnie trollujesz, prawda?


@Linds: hmm a może sam się trollujesz? Nie wiem... Tak sobie tylko myślę.
Ja bym siostry nie oceniał jako 8,5. No ale... ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Idę spać.
@Linds: Milion możliwości komunikacji, a wy nie umiecie ustalić wspólnego terminu mając te terminy? Eh #!$%@? widać, możliwości komunikacji nie generują umiejętności komunikacji. Obyś Ty nie został w przyszłości lekarzem mojego psa lub inżynierem mostu w mojej okolicy.
Wyłożę Ci to więc łopatologicznie:
1. ona daje komunikat, że chce się spotkać
2. podajesz dostępność, ona podaje swoją
3. ustalasz najbliższy termin z pasujących i podajesz miejsce i godzinę spotkania. Chyba nie
@misthunt3r No, ale chwila - ona daje komunikat, że chce się spotkać i ja mam teraz stawać na rzęsach, by to spotkanie zrobić? Ona chce pogadać jak friend z friendem, więc czy to nie jej powinno zależeć na ugadaniu terminu? Po prostu czegoś tu nie rozumiem i z tego co piszesz wynika, że jest prikaz odgórny, a ja potulnie mam prikaz bezwzględnie zrealizować.
Działaj jak facet


@misthunt3r: Właśnie. Jak facet. A nie chłopak na posyłki, spełniający zachcianki kobiet.

W ogóle mnie zaskakuje, że kolejna osoba się do mnie odnosi jakbym chciał do niej zarwać. Czy każdy na Mirko nie umie czytać ze zrozumieniem i/lub musi na siłę doszukiwać się głębszego dna, czy tylko mi się zdaje?
@Linds: ja Ci nie sugeruje czy chcesz zarwać czy nie. Natomiast z tego co piszesz to nie prezentujesz działania tylko rozkminę. A na rozkminę odpowiedź już była i to nie tylko ode mnie - wygląda to na friendzone i pogrywanie sobie z Tobą.