Wpis z mikrobloga

Wy moje mirki i mirabelki wszystkowiedzące, powiedzcie mi bo mam zagwozdkę.

Będę niedługo zmieniał pracę i wolę się upewnić, otóż jeden z naszych programistów złożył na początku miesiąca wypowiedzenie i musiał on czekać prawie 2 miesiące na zakończenie współpracy z pracodawcą. Dlaczego jeżeli złoże wypowiedzenie powiedzmy 10 lipca, to nie może się ono zakończyć 10 sierpnia, tylko biegnie ono od 1 sierpnia do 31 sierpnia. Dlaczego to jest tak uregulowane i czy jest szansa to jakoś obejść?

Stanowi o tym art. 30 § 21 K.p., zgodnie z którym okres wypowiedzenia ustalony w miesiącu lub jego wielokrotności upływa w ostatnim dniu miesiąca, a wypowiedzenie określone w tygodniu lub jego wielokrotności - w sobotę. Z regulacji tej wywodzony był wniosek co do daty rozpoczęcia biegu wypowiedzenia. Ponieważ przepisy Kodeksu pracy wskazują okresy wypowiedzenia w sposób jednoznaczny - jako tydzień, miesiąc lub ich wielokrotność, ewentualnie w określonej liczbie dni roboczych - przyjmowano, że wypowiedzenie musi rozpocząć swój bieg tak, aby zakończyć się w kodeksowym terminie i "zmieścić" się w czasowych ramach wypowiedzenia przyporządkowanego do danej umowy.


#prawo #prawopracy #pracbaza
  • 4