Wpis z mikrobloga

Czy tylko ja mam wrazenie, ze ostatnimi laty rynek gier nieco.. hmmm, zdziadzial?
Chodzi mi głównie o nowe, fajne produkcje, których jest coraz mniej.
Jasne, pojawily sie perełki w postaci Wiedzmina 3 czy... no wlasnie, cholera, cięzko wymienić mi cokolwiek oryginalnego co ostatnio powstało.
GTA V, Skyrim - to oczywiscie swietne gry, ale same w sobie sa kolejnym elementem serii. Mam wrażenie, że poprzednie generacje konsol (bo to jakas metoda mierzenia okresów w historii gier, jako czasu raczej niz konkretnych platform) przyniosla zdecydowanie wiecej niz obecna - God of Wary, Unchartedy, Assasins Creedy, Gears of Wary, ale i różne Guitar/Band hero, Mirrors Edge, sporo było ciekawych produkcji typu Alan Wake czy Kane & Lynch z tych które w sumie kojarze.
Natomiast przez ostatnie 3 czy 4 lata w sumie cięzko wskazać mi jakąs nową sensowna produkcje typu AAA, która nie jest tasiemcem..

#gry
  • 9
na szczęście wiedźmin "trzy" to nie jest kolejnym elementem serii


@Bialy_Mis: o #!$%@?, faktycznie xD po prostu widac podswiadomie wyparlem pozostale z pamieci...
Przecież ciągle wychodzi kupa indyków


@Asterling: indyki to indyki, ich nie licze.

nawet nowych gier AAA które nie są kolejnymi odsłonami serii.


@Asterling: jak na przyklad? I zeby bylo trudniej podaj takie, ktore sie do czegos nadaja
The Division, Stellaris, Quantum Break.


@Asterling: z calym szacunkiem ale to dalej mocno niszowa gra, the division w sumie gra online, ale fakt, Quantum Break mozna faktycznie zakwalifikowac.
Czyli mamy jeden....
Middle Earth Shadow of Mordor, Obcy Izolacja czy Wolfenstein The New Order. Poza tym wychodzi cała masa gier niezależnych które uzupełniają niszę na gry z dobrą fabułą czy też wymagającym poziomem trudności.