Wpis z mikrobloga

@arrent: Tak! Jechałam z taksówkarzem z Warszawy wracającym z Lublina, potem male problemy z wyjechaniem z WWA. Z Modlina wzial nas milioner z Warszawy i podwiozl do Olsztynka a tam po pol godziny trafiliśmy na dostawce mięs - Pana Marka. Oprowadzil na po Elblągu, w nocy po Malborku i zawiozl na do Pucka. A teraz siedzimy we czwórkę i pijemy Ballantines, którego dal nam taksówkarz. Twoje zdrowie :)