Wpis z mikrobloga

#tedkaczynskinadzis
173. Jeśli maszynom zezwoli się na podejmowanie samodzielnych decyzji, nie sposób domniemać
rezultatów, ponieważ nie wiadomo jak owe maszyny mogą się zachować. Wskazujemy tylko, że
ludzki los będzie spoczywał w łasce maszyn. Można argumentować, że rodzaj ludzki nigdy nie
byłby tak głupi na tyle głupi, by oddać całą władzę maszynom. Jednakże nie sugerujemy, że
człowiek zrobi to ochotniczo czy też padnie ofiarą przejęcia władzy przez maszyny. Sugerujemy, że
rodzaj ludzki łatwo mógłby pozwolić na doprowadzenie się do takiej zależności od maszyn, że nie
miałby praktycznie żadnego wyboru, jak tylko zaakceptować ich decyzje. W miarę jak
społeczeństwo i trapiące je problemy stawać będą się coraz bardziej złożone a maszyny coraz
inteligentniejsze, ludzie złożą większą część decyzji w ręce maszyn, gdyż one radzić będą sobie
lepiej niż człowiek. Ostatecznie, możemy dojść do poziomu, na którym decyzje konieczne dla
utrzymania systemu będą tak złożone, iż istoty ludzkie nie będą zdolne ich inteligentnie pojąć. Na
tym poziomie maszyny uzyskają kontrolę. Ludzie nie będą mogli ich po prostu wyłączyć, gdyż
będą od nich tak zależni, że wyłączenie równałoby się z samobójstwem.