Wpis z mikrobloga

@Hajak: Aż mi się przypomina jak dostałem pierwszą grę w swoim życiu (SPORE polecam motzno) i wykręciłem jakieś 80 godzin w ciągu tygodnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@Hajak: moja pierwsza Zelda to Zelda na NESa, odbiłem się od serii na długie lata. Potem zderzyłem sie z Twilight Princess. Mimo, że znacznie gorsza w moim odczuciu od chociażby podobnego Okami, grało mi się wyśmienicie. Potem przeszedłem Skyward Sword, w międzyczasie A Link to The Past, teraz poluje na Ocarina of Time i Maske Majory na N64, a na DSa czeka na mnie Phantom Hourglass oraz na GC Wind
  • Odpowiedz
@joookub: wczoraj zacząłem Laytona, myślałem że pogram max z godzine i pójdzie w zapomnienie, zwłaszcza że nigdy nie przepadałem za grami czysto logicznymi. Oj nieźle się pomyliłem, 9h już zniknęło z życia
  • Odpowiedz