Wpis z mikrobloga

Moje #!$%@? sięgnęło dziś zenitu. Idę kiedyś przez #gliwice w Juwenalia (Igry). Ja i 2 kumple. Za nami włóczył się jakiś pijaczyna, ale w miarę ogarniał, nie był nawalony w trupa, zwyczajny żulik w miarę trzeźwy. Idziemy, nagle zajeżdza Straż Miejska. I co? "Zapraszamy Panów, będzie mandacik". ZA CO?! "Podpisujecie albo izba". Dobrze wiedzieli że są Igry, brak świadków (bo boczna ulica), w Igry zawsze ma się coś wypite, więc "podstawy" by mieli. Nie robiliśmy przypału, nie darliśmy mordy, nie mieliśmy piwa w ręce, kulturalnie szliśmy. #!$%@? nam mandat za oczywiście spożywanie. Dziś przysłali upomnienie jeszcze z odsetkami. #!$%@?. ZŁODZIEJE. Darmozjady.
  • 2
@KontrowersyjnyOpiniotworca: Coś ty bujasz koleżko. Owszem, SM to największy rak i największe marnotrawstwo pieniędzy podatników na niekompetentną grupę baranów polującą na bogu ducha winnych ludzi (głównie studentów z piwem), ale mózg mi nie komputuje jak trzy, powtarzam TRZY osoby (+ w pobliżu randomowy pijaczek jako czwarta osoba) zgodziły się na przyjęcie mandatu "za nic" xD Jeszcze pod tak absurdalną groźbą jak odwiezienie na izbę xD Jeżeli wszyscy jesteście pełnoletni i sprawa