Wpis z mikrobloga

#czujedobrzeczlowiek Wracając znad morza w Rewalu zatrzymałem się po autostopowicza. Chłopak nie miał kasy, więc chciał się dostac na najblizszą stacje PKP w Kołobrzegu żeby kupic bilet kredytowany i jechac stamtąd do Grudziądza gdzie mieszka, więc powiedziłem mu żeby wsiadał to zawiozę go od Szczecinka jakies 200 km dalej bo mam po drodzę. Ogólnie nie żałuję że go wziąłem, bo typ okazał się byc w porządku, głupio mu było w trasie wziąśc ode mnie papierosa, nawet jak mu zaproponowałem. Okazało się że pracował nad morzem osiem dni a szef mu nie zapłacił i nawet nie dał na bilet żeby mógł wrócic dlatego jeszcze #bekazpodludzi
  • 7
@nieocenzurowany88: miał jego dane niestety, spisali jakąś fikcyjną umowę
@MrPickles: byc moze, ale szef moze powiedziec że pracował jeden dzien, albo idąc po fikcyjną umowę szybko ją zmienic. ogólnie chyba mają swoje sposoby na takie sytuacje