Wpis z mikrobloga

Jak to źle nie zabrzmi to #!$%@? mnie moja mama.
#!$%@? komunistyczny zwyczaj chomikowania różnych śmieci bo może się przyda.
Do tego #!$%@? różowopaskowe myślenie.
Przekładanie rzeczy z ich prawowitych miejsc, "bo jak przełożę to będzie wiadomo gdzie jest"
No to gdzie jest czołówka? " pożyczałeś ostatnio koledze, pewnie ci nie oddał"
No i co #!$%@?, wymyśliła sobie remont pokoju "graciarni" czołówka się znalazła (2 lata później), jak i w #!$%@? innych rzeczy, których ona "nie dotykała". Ja #!$%@?.
Dzisiaj potrzebowałem kabla OBD, który chowałem na lodówce bo tam nikt z domowników nie sięga. NO I GÓWNO A NIE KABEL. Zawsze po używaniu kabel wracał do koperty w której mi go wysłali, a potem na lodówkę I tak przez jakieś 3 lata.
Ale jej przeszkadzał.
CHCIAŁO JEJ SIĘ RUSZAĆ CO NIE JEJ, TO JUTRO DOPŁACI 100ZŁ ZA "SKASOWANIE BUENDOW" u mechanika