Wpis z mikrobloga

Mirki! Po raz pierwszy od ładnych paru lat waga zaczęła się od siódemki! (Co prawda zaraz za nią jest dziewiątka, ale bywały czasy, gdy to dziewięć było pierwsze) (ʘʘ)

#odchudzanie
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pawel_tarnobrzeg: 176 cm

@Ow3n: Dieta taka, by na miarę możliwości trzymać makro i jeść więcej zdrowych rzeczy (w zasadzie to drugie wynika z pierwszego, bo syfem, który kiedyś jadałem teraz się nie najem). Siłowni jeszcze nie, ale cały czas się zbieram do tego by zacząć. Generalnie nie chciałem się rzucać na "HURAA!!", czyli ostra dieta + siłownia, bo bym się po tygodniu wypalił. (Już kiedyś próbowałem) A tak? 9
  • Odpowiedz
@Jochalir: Problem polega raczej na tym, że ja w ogóle nie próbuje xD. Nie no, pije wodę zamiast słodkich napoi i unikam fast foodów, to też się liczy? ( )
  • Odpowiedz
@ewaewa: Zawsze coś. :) Ale najbardziej liczy się to, czy dzienne spożycie <= dzienne zapotrzebowanie. (Dlatego drażnię rodzinę ważeniem wszystkiego, co da się zważyć i szacowaniem całej reszty) :)

@WlosyNaMydle: Oj Panie... jakby Cię C-------m dostał w swoje łapy... A tak serio to miałem coś podobnego kilka lat temu, tylko nie do 90, a 85. Też w mniej-więcej rok. I nie wiem z jakiej wagi, ale na pewno
  • Odpowiedz
@Jochalir: najlepsze jest to że nie zrobiłem się jakiś gruby czy coś (mam 196 wzrostu) i ludzie nie chcą uwierzyć że faktycznie tyle ważę bo nie widać to mówię że wszystko poszło w korzeń ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Jochalir: jakoś 1,5 roku temu miałem podobnie. Na sylwestra koło 94kg a pod koniec lutego już jakieś 82. Bez ćwiczeń, samo racjonalne żywienie. liczenie kalorii przez jakiś tydzień, ale sporo mi to dało. nabrałem świadomości ile co ma mniej więcej kalorii. Teraz waga mi się utrzymuje na poziomie 77-78. A wzrost 186 :v a najlepsze jest to, że prawie w ogóle nie widzę różnicy, jedynie twarz na zdjęciach widzę że
  • Odpowiedz
@DmowhoTheKing: kwestia to nie "co" tylko "ile". Waga kuchenna + wazenie wszystkiego i czytanie etykiet. Do tego wyliczenie zapotrzebowania. Sam dojdziesz do tego czym sie najesz a czym nie. Napisalbym szerzej ale nie cierpie pisac z telefonu...
  • Odpowiedz