Aktywne Wpisy
![AMBIWALENTNYPSIUR](https://wykop.pl/cdn/c0834752/090df4f0a29e774d60afcb65a2fa2d7144dbf6fa4b140293c981125cb5ffd733,q60.png)
AMBIWALENTNYPSIUR +170
Wrzucam to dla przestrogi dla młodych, jeśli was zdradzi kobieta bądź zawiedzie najlepszy przyjaciel nie uciekajcie w alkohol ani w dragi. Jantak zrobiłem i skończyłem na dnie społeczeństwa, jeszcze kilka lat temu naplułbym takiemu śmieciowi w mordę a dzisiaj się nim stałem. Kokaina i alkohol aby zapomnieć i niebczuc bólu. Muszę z tego się uwolnić więc proszę was powiedzcie mi co sądzicie o takim śmieciu może to da mi jakąkolwiek motywację do
![AMBIWALENTNYPSIUR - Wrzucam to dla przestrogi dla młodych, jeśli was zdradzi kobieta ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b52fbe3f0a78ddedde8d13a33d89d09e5655964d4f53db9d97934134b6b7caae,w150.jpg)
![goodbadbye](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c6df13463d5e57d299e7a03ec8083da7f26aadb8c770de03a37ec440971127fa,q60.jpg)
goodbadbye +271
trzeba być upośledzonym, żeby lubić zimę
Przydługawe i nie ma wersji tl;dr, bo się nie da takiej stworzyć.
Dobra, to teraz stoję przed dosyć ważnym wyborem - wyborem miejsca studiowania (kierunek: matematyka). I chcę się poradzić. Jestem w rekrutacji w Polsce i za granicą.
Za granicą: Glasgow University, Strathclyde University
W Polsce: PW, AGH, PWr
I tu się pojawia problem. Bo o ile wiem, że na pewno chcę iść do Glasgow Uni, to to jest jedyna pewna rzecz na razie. Nie wiem teraz, co z resztą. Lepsze jest w Polsce PW, czy AGH i tak samo - Kraków, czy Warszawa? Przyznam, że zależy mi na wyjeździe na drugim roku za granicę i najlepiej żeby to był program inny niż Erasmus (tzn. poza Europę).
Drugi problem, ważniejszy - w razie gdybym się nie dostał do Glasgow (co jest jedną wielką niewiadomą, ze względu na dwa egzaminy - polski, który kompletnie nie wiem, jak mi poszedł, bo skąd i fizykę rozszerzoną, którą prawdopodobnie napisałem na 70%, ale to nie jest pewne; 75% wymagają, ale jak bym do nich napisał, to możliwe, że by mnie wzięli, bo matma rozszerzona na 90% poszła) to mógłbym iść do Strathclyde. I nie wiem, co wybrać. Do PW według pesymistycznych prognoz to w zeszłym roku przekroczyłbym próg o dobre 15 punktów, optymistycznie więcej, więc AGH pewnie też się dostanę. Do Strathclyde też pewno się dostanę, bo tam 70% z fizyki chcą, a polski to (ustny + pisemny)/2 ma wynieść 70%, a już mam 100% z ustnego, więc się nie martwię. Nie wiem tylko, czy warto iść do trochę gorszej uczelni za granicą (Strathclyde), czy do topowej w Polsce (PW albo AGH). Z jednej strony chęć życia za granicą i wielkiej przygody (którą studiowanie w Polsce pewnie też jest), z drugiej zależy mi na prestiżu uczelni.
W zasadzie i tak na razie to na 100% magistra chcę robić za granicą. Biorę pod uwagę: ETH Zuerich, Oxford, Cambridge, Imperial, a jeśli byłaby możliwość stypendium to MIT, Caltech. Wiem, ambitnie, ale na studia idę się czegoś nauczyć, a ukończenie tak dobrej uczelni to dla własnej satysfakcji właściwie. I nie wiem, czy nawet dobry dyplom, ale słabszej uczelni byłby przeszkodą w rekrutacji na w/w uczelnie. Ma ktoś jakieś doświadczenie?
Nie wspomniałem też, że istnieje jeszcze dla mnie trzecia opcja - studia w Chinach, która jest jedną wielką niewiadomą, bo o tym, czy mogę tam studiować dowiem się pod koniec lipca i jeśli dostanę zielone światło, to jadę tam. Ale na razie wiadome opcje są takie i proszę szczególnie odpowiedź na ostatnie pytanie (magister) oraz o opinie.
:D
A tak na serio, to mi nie zależy tak bardzo na pracy i pieniądzach, jak na samorozwoju i satysfakcji. Po prostu jestem wiecznie żądny wiedzy i nie wyobrażam sobie siebie nie idącego na matematykę. Liznąłem trochę tej wyższej i wiem, że to jest to, co mi się podoba, co
z mojej strony: powodzenia.
@Rohnin: I tu i tam są kursy obieralne przecież. Nie wiem, jak tu, ale tam oferują do wyboru właśnie różne przedmioty z dziedziny finansów. Tutaj pewnie też. No, ale właśnie takie zamierzałem obrać, bo mam nadzieję zostać aktuariuszem.
Błagam. Serio nie mam pojęcia nad czym się tu zastanawiać. No chyba, że po prostu prawda jest okrutna. Boisz się wyjechać do obcego kraju, zostawić wszystko za sobą i tak na prawdę rozpocząć nowe życie : ]
Jeszcze dwa tygodnie do matury i wtedy się przekonam. Na początku nie było wątpliwości - tylko zagranica, później się pojawiły, a teraz je rozwiewam. Chyba naturalna