Wpis z mikrobloga

Wzialem dzisiaj urlop i zrobilem 22km pieszo po miescie. Przy lapaniu Wartortle zawiesily mi sie pokemony, z jajek wypadly same gowniaki i w sumie ogolnie nic ciekawego poza slabo-przecietnym Electrabuzzem nie zlapalem. Odwiedzilem jeszcze sklep dla piwowarow na kompletnym zadupiu i obrzezach miasta tylko po to zeby sie dowiedziec, ze nie maja drozdzy, ktorych szukam. Jak zyc? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pokemongo
  • 1