Wpis z mikrobloga

W czasie przerwy w pracy odwiedziłem portową stołówkę i co mnie zdziwiło to rozmiar kolejki i krzyki słyszane od wejścia. Dla wyjaśnienia robię sobie przerwę przed albo po przerwie innych pracowników. Co się okazało na początku kolejki stała para kłócąca się z Paniami kucharkami o to że nie ma jedzenia dla wegan!! DLA WEGAN #!$%@? na stołówce robotniczej gdzie takie jedzenie nie ma prawa bytu! Ludzie zaczęli ich wyzywać żeby spadali bo im się przerwa kończy kucharki chciały obsługiwać robotników ale nie para #!$%@? wegan mówi że oni chcą to i to i nic im nie da się przetłumaczyć że niestety ale nie w takim miejscu. #!$%@?łem się i poszedłem sobie spawać ramę na głodnego.
(,)
  • 1