Wpis z mikrobloga

#niebieskiepaski i #rozowepaski taka hipotetyczna sytuacja, związujecie się z drugą osobą, po kilku miesiącach jest mocny #zwiazki miłość i te sprawy i dopiero wtedy druga połówka mówi wam że jest bezpłodna, jak reagujecie?

Jak zareagowałbyś na wieść że osobą z którą chciałbyś spędzić reszte życia jest bezpłodna?

  • To nic, dzieci można adoptować, miałbym jedynie za złe przetrzymywanie tej informacji 61.0% (572)
  • Zostawiam za duże kłamstwo 6.1% (57)
  • Chwilowa separacja bo sam nie wiem 12.7% (119)
  • Sprawdzam 20.2% (189)

Oddanych głosów: 937

  • 46
  • Odpowiedz
@Merkava: Nie mógłbym z taką osobą być, raz, że mocno skłamała/zatuszowała, a dwa to jednak zawsze chciałem mieć swoje dzieci żeby mieć poczucie, że coś z mojej krwi/genów po mnie zostanie.
Nawet gdyby mi powiedziała wcześniej to i tak bym się z nią rozstał, taki związek by nie wytrzymał głównie z mojej winy, a ja nie chciałbym jej zranić swoimi głupimi odzywkami, które z pewnością by były.

Do tego ja
  • Odpowiedz
mocno skłamała/zatuszowała


@siemankooo: Zawsze mnie zastanawia, kiedy o takich rzeczach jak bezpłodność /posiadanie dzieci / poważne choroby / duże kredyty powinno się mówić. Twoim zdaniem kiedy?
  • Odpowiedz
@Merkava: wedlug mnie dzieci powinno sie adoptować, jest to bardziej korzystne:

- wlasne dziecko moze urodzic sie chore
- kobieta ktora nie rodzila wyglada lepiej
- matka moze umrzec podczas porodu
- matka moze
  • Odpowiedz
@Merkava: co by było jakbyście się dowiedzieli o bezpłodności po jakimś czasie?
@siemankooo: czy Ty gdybyś wiedział że jesteś "bezpłodny" też byś na początku związku od razu mówił przy kawie? A wiesz chciałem Ci coś powiedzieć. Jestem bezpłodny :-)
  • Odpowiedz
Niedługo po rozpoczęciu regularnego współżycia, myślę, że wtedy intymne rozmowy nie będą trudne.


@siemankooo: Zapytałam czysto teoretycznie, ale moim zdaniem to chyba jednak już zbyt późno.
  • Odpowiedz
@saperq: Nie mówiłbym na początku bo jest to zbyt intymne, ale tak jak napisałem wcześniej czyli dopiero po rozpoczęciu współżycia.
Jakoś po pierwszym zbliżeniu pewnie powiedziałbym coś w stylu:
- Słuchaj, zabawna sytuacja, uśmiejesz się. Ten kondom który zakładałem jest zupełnie zbędny. Jestem całkowicie bezpłodny. :)

@rdza: Sam nie wiem. mam nadzieję, że cię nie uraziłem. Nie jestem męską świnią, żone pewnie dalej bym kochał ale rozstałbym się
  • Odpowiedz
Jeszcze jedno. Dzisiaj na tyle in-vitro jest rozwinięte, że dużo par mających problemy z zajściem w ciążę w sposób naturalny, może się wspomóc in-vitro ;-)
  • Odpowiedz
Sam nie wiem. mam nadzieję, że cię nie uraziłem


@siemankooo: Nie, w żaden sposób. Jedyną poważną rzeczą jaką przychodzi mi wyznawać na randkach to to że mam dwa koty( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale spotykając różnych ludzi, także w internecie, i dowiadując się o nich różnych rzeczy, zawsze się zastanawiam kiedy powinno się mówić o rzeczach które mogą mieć wpływ na rodzącą się relację.
  • Odpowiedz
@Merkava: a ona Cię nigdy nie informowała, że np. nie będzie mieć dzieci(nie podając powodu), albo nie wypytywała Cię o te kwestie? Wiesz, może myślała, że każdy facet ucieknie jak się o czymś takim dowie. To nie jest łatwo wyznać takie rzeczy osobie, którą się kocha, na której ci zależy.
Moim zdaniem główne pytanie jest: czy Ty planujesz własne dzieci? Jeśli tak to ciężko wam będzie rozwiązać ten problem, jeśli
  • Odpowiedz
@mike8834: adoptowane dziecko też może mieć problemy, które wyjdą z czasem (np. w wieku 7 lat), jak kobieta dba o siebie i ćwiczy to ciało nie jest znowu tak strasznie zniszczone, że dzieci odrzucone bardziej szanują rodziców to też nie prawda - znam jedno takie dziecko, zero szacunku do rodziców ma, jak się poroni - to raczej wskazówka, że są jakieś problemy, no i najmocniej kocha się dziecko z którym
  • Odpowiedz
@Merkava: no to trochę dziwne, że nie poruszaliście wcale tych kwestii od początku związku. Ja nie lubię dzieci, nie planuję i każdy mój facet wiedział w sumie od początku jakie mam do tego tematu nastawienie, więc jeśli to dla Ciebie takie ważne to trochę dziwi mnie, że nie powiedziałeś jej o tym na samym początku - może wtedy by o tym powiedziała?
  • Odpowiedz
@saperq: sorry, ale nie wierzę w bajki dla dzieci. Przestań oglądać komedie romantyczne to może uświadomisz sobie, że bycie z kimś to tylko kwestia wyboru: chcesz być z tą osobą i oboje idziecie przez życie i walczycie z przeciwnościami, albo mówisz "no nie, teraz to jest za ciężko" i rezygnujesz z walki. Ja trafiam wiecznie na takich co rezygnują ;-)
  • Odpowiedz